Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Lato w ogrodzie

Autor: Jadwiga. 59 komentarzy.

Tegoroczne lato postarało się i było jedną wielką ulewą. W Warszawie, a myślę, że w każdym zakątku kraju, było tak samo – albo padało, albo była ogromna burza, tak jak jest teraz  od dwóch godzin w Warszawie. Jak jedna burza kończyła swoje występy, następna zaczynała i trwało tak dzień lub dwa, a później deszcz, ulewa i tak w kółko. W tej sytuacji podlewanie ogrodu nie było konieczne, wcale! Natomiast nawóz obornik w granulkach podsypywałam pod wszystkie moje rośliny, zarówno pod kwiaty jak i krzewy. W tym roku zaprotestowały hortensje, które pięknie wyrosły, ale nie mają ani jednego kwiatu. Na nic zdała się moja szczególna troska, owijanie krzewów włókniną na zimę, podsypywanie nawozu przeznaczonego specjalnie dla hortensji, ani jeden kwiat nie pojawił i pewnie się już nie pojawi. Trudno. Wyleciały wszystkie róże zasadzone kilka lat temu. W tym roku po przycięciu pięknie odbiły i zanim się zorientowałam z moich pięknych róż wyrosły piękne dziczki, zaatakowane milionem mszyc. Walka była zawzięta, ale nic z tego nie wyszło i róże zostały wykopane. Odczekałam 5 tygodni, nawiozłam ziemi i w tym miejscu zostały posadzone powojniki, czyli klematisy. Zobaczymy czy się przyjmą i jak będą rosły. Nie zawiodły mnie w tym roku begonie semperflorens, czyli begonie wiecznie kwitnące lub zawsze kwitnące, które sadzę na rabatach w miejsce wykopanych tulipanów, obecnie schnące w pięciu wielkich skrzyniach czekając na koniec września lub początek października, wtedy zostaną ponownie posadzone. Oczywiście cebule tulipanów sprawdzałam kilka razy, aby wyeliminować ewentualne gnijące lub zainfekowane, pozostałe stoją w garażu. Na rabatach kwitną  floxy. Na letnich rabatach królowały liliowce, lilie azjatyckie i tygrysie, które kilka dni temu skończyły kwitnąć, za to teraz kwitną dalie. Dalia, georginia (Dahlia Cav.)  jest to rodzaj roślin należących do astrowatych, tak, tak! Niestety, jak astrowate, to znaczy jesień stoi już na ganku. Dalie pochodzą z Ameryki Środkowej u nas są uprawiane, jako rośliny ozdobne. Nazwa wywodzi się od nazwiska szwedzkiego botanika Andersa Dahla, ale w Polsce znane są również, jako georginie, giergonia, giergona, wielgonia, wielgoń – o bardzo dużych kwiatach. Dalie posiadają bulwy, które wysadziłam na rabaty po zimnej Zośce, czyli po 15 Maja. Niestety Maj był raczej zimny, kwiecień zresztą też, więc aby kwiaty trochę szybciej podrosły posadziłam je w wielkich drewnianych donicach, które postawiłam w ciepłym zacisznym miejscu w ogrodzie, aby ich wegetacja ruszyła i aby po trzech zimnych ogrodnikach przesadzić je na właściwe miejsca na rabatach. Jest z tym trochę kłopotu, ale efekt murowany, zresztą zobaczcie sami. Dalie lubią miejsca słoneczne i przepuszczalną ziemię. Lubią też wilgoć, a więc w dni, kiedy nie pada należy je podlewać no i oczywiście nawozić. Ponieważ moje dalie wyrosły pięknie wymagały podpór, gdyż kwiaty dalii są ciężkie i rośliny mogłyby się połamać. Oczywiście możemy uszczykiwać boczne pączki, aby uzyskać jeszcze większe kwiatostany. Ja tego nie robię, gdyż lubię bukiety kwiatów, które cieszą oko do późnej jesieni.

Bulwy zostaną wykopane na zimę, pozostawię je na dzień do obeschnięcia i przeniosę do pomieszczenia. Po dwóch tygodniach przytnę i ułożę w lekko wilgotnym torfie w skrzynce, wyniosę do chłodnej piwnicy i pozostawię do następnego roku. Oczywiście dokładnie przejrzę rośliny usunę uszkodzone części, położę je do góry nogami, aby odpłynął nadmiar wody i tak przygotowane ułożę w torfie.  Ponieważ w zeszłym roku nie miałam w ogrodzie dalii, georginii, wielgonów, dlatego teraz podałam kilka niezbędnych informacji na temat tych pięknych roślin. Są one nieco zapomniane, wiele innych roślin króluje w naszych ogrodach, ale dla mnie te stare sprawdzone kwiaty są najpiękniejsze, przypominają mi moją młodość, najszczęśliwsze moje lata wakacji na wsi, zabawę z innymi dziećmi a także słońce i pyszne podwieczorki serwowane przez Babcie Katarzynę w naszym ogrodzie pod gruszami, w pobliżu kwiatowego ogródka. Teraz sama podtrzymuję tradycję wiejskiego ogrodu i mam nadzieję, że moje wnuczki będą ją kontynuowały. Popatrzcie sami na zdjęcia, widzicie rudbekie, pysznogłówkę, floxy w kolorach od jasnego różu, amarantu, purpury, krokosomię (podobna do mieczyka, ale w miniaturze), hibiskusy, ułanki, czyli fuksje, dalie. Czyż kwiaty te nie kojarzą się z wiejskim krajobrazem, z ogrodem, w którym pomiędzy kwiatami rośnie szałwia, tymianek, mięta, rozmaryn i inne pachnące zioła? Dla mnie lato zawsze będzie kojarzyło się ze słońcem i mieszanką najpiękniejszych letnich zapachów. I zawsze będę żałowała, że lato trwa za krótko, że nie możemy się nim nacieszyć i w końcu westchnąć, uffff mamy dość, niech w końcu już będzie chłodniej. Życzę wszystkim słońca i radości, niech te piękne dni trwają, niech będzie dużo słońca i najpiękniejszych letnich zapachów, jakie spotkacie na swojej drodze, przecież 15 sierpień to święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, zwane też Świętem Matki Boskiej Zielnej, i właśnie, dlatego robimy piękne polne bukiety na tę okazję. Jest to jedno z kościelnych Świąt nakazanych, obchodzone w Kościele Katolickim na całym świecie. Święto to wiąże się z wiarą Chrześcijan, że Matka Boska nie umarła śmiercią naturalną, lecz została wzięta do nieba. Dlatego w 1950 roku Papież Pius XII w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (łac. Najszczodrobliwszy Bóg) ustanowił Wniebowzięcie jednym z dogmatów Kościoła Katolickiego.  W dniu 15 sierpnia obowiązkiem jest święcenie bukietów, najczęściej pięknie przyozdobionych. Do tradycji należało święcenie bukietów kwiatów i ziół. Wianki święcono dwa razy w roku, pierwszy raz w oktawę Bożego Ciała. Układano je z kwiatów i ziół kwitnących w tym czasie (najczęściej w czerwcu), zaś na Matki Boskiej Zielnej święcono wianki i bukiety wykonane z kwiatów i ziół kwitnących późnym latem. Poświęcone bukiety trzymano cały rok, wierzono, ze chronią od nieszczęścia, choroby czy też pioruna. Bukiety wykonane na Matki Boskiej Zielnej wieszano za świętymi obrazami. Wyciągane z nich zioła lecznicze skuteczne były w leczeniu zarówno zwierząt jak i ludzi. W okolicach Jasła i Gorlic poświęcone ziele wkładano na jeden dzień do kapusty, aby nie miała robaków. Okadzano nimi bydło, gdy szło na wypas, oraz spalano je jak grzmiało. Każdy region miał dla nich swoje zastosowanie.

Idę, więc do ogrodu, aby przygotować swój bukiet świąteczny.

Pozostawiam wszystkim same serdeczności!

Wasza Jadwiga

komentarzy 59 do wpisu “Lato w ogrodzie”

  1. Ciotka Pleciuga

    Tiaaaa… Tegoroczne lato nas nie rozpieszcza.Dziś z samego rana mgła u nas była tak gęsta jak by to był już początek października. Bardzo dziwne…
    Co do hortensji, o których piszesz – u mnie poza hortensją drzewiastą i hortensją pnąca (obydwie obsypane kwiatami) – inne gatunki przemarzły na początku maja i też kwiatów nie mają. Kwitną za to cudnie floksy w różnych kolorach i panoszą się okropnie. 🙂 Jeśli zaś idzie o Matkę Boską Zielną – zawsze bardzo lubiłam to święto i tak już pozostało 🙂
    Pozdrawiam 🙂

  2. andrzej

    W tym ogrodzie lato jest nawet srogą zimą…Taki fenomen.Pozdrawiam.

  3. Beata

    U mnie róże pięknie kwitną, ale też je niestety mszyce kochają, więc co roku obowiązkowe pryskanie chemią. Trudno. Będę walczyć. Zbyt piękne żeby je wyrzucić.

  4. Jadwiga

    Ciotko Pleciugo,
    pewnie przyszedł czas na posadzenie obu hortensji i drzewiastej i pnacej u mnie w ogrodzie, bo inne co roku sa bardzo marudne i nigdy nie wiadomo czy zakwitna, zadziwia mnie ogród niedaleko ode mnie bo u tej pani hortensje kwitna dlaczego ? nie wiem, pozdrawiam
    j

  5. Jadwiga

    andrzeju,
    pewnie od nastawienia i humoru prezentowanego przez domowników zalezy to lato zimą, pozdrawiam serdecznie
    j

  6. Jadwiga

    Beato,
    angielskie róże? hm… piekne… ale gdybys zobaczyłą moje! czarna rozpacz, takie herbaciane były wyrosły na dziczki różowe, błe, i to takie brzydkie, no więc nie było czego żałować,
    serdeczności przesyłam dla całej Rodzinki!
    j

  7. jula236

    Piękny ogród, aż szkoda ,że takie małe zdjęcia 😛 …
    No ale twój opis rewelacyjny , aż czułam te zapachy !…

    Jadwigo, dobrze ,że te deszcze w tym roku tak się rozłożyły po całym kraju. 🙂
    Inaczej ludzie, zwłaszcza na tych terenach nadrzecznych , ponownie by przechodzili gehennę powodziową.
    Pozdrawiam Ciebie, pozdrawiam Twoich gości. 😀

    Tak piosenka , wiecznie aktualna była pt.”a mnie jest szkoda lata.. ” 😆

    link –> wyk. J.Połomski http://youtu.be/6fcGGIdCMj0
    A mnie jest szkoda lata

    Moja żona mnie dzisiaj skrzyczała, powiedziała, żem mazgaj, że głupi.
    Że ze wstydu się za mnie rumieni, kiedyż wreszcie zmądrzeję już raz.
    A na śmiesznym tle sprawa powstała: poprosiłem, poziomek niech kupi.
    – Zdziecinniałeś – powiada – w jesieni?
    – To już jesień? Jak leci ten czas!

    I westchnąłem: no patrz, już po lecie, po wakacjach, po słońcu, mój Boże!
    Już się zacznie szaruga na świecie, no, jasnych spodni już chyba nie włożę.
    Pewnie deszcze się zaczną i słota, na to ona, przepraszam, idiota!
    Uśmiechnąłem się, mów sobie zdrowo, ty wiesz swoje, a ja swoje wiem.

    Bo mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
    Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
    Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
    Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

    To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
    I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
    Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
    Po którym płyną smutne jesienne mgły.

    Człowiek pensję ma bardziej niż marną: tysiąc złotych miesięcznie – niewiele.
    Ale w lecie, tych tysiąc, to suma! Można za nią jak król jakiś żyć.
    Słońce grzeje, opala za darmo, Wisłę gratis masz w każdą niedzielę,
    Ptaki dają bezpłatne koncerty, nawet nie chce się jeść ani pić.

    Jesień, owszem, jest piękna, bogata, bardzo urozmaicona i pełna kolorów.
    Ale gdzie, gdzie jesieni do lata, do lipcowych, sierpniowych wieczorów!
    Już niedługo i zima przyleci, pełna śniegu, zawiei, zamieci.
    A mnie w głowie poziomki i głupstwa, jakiś koncert i Wisła, i las.

    A mnie jest szkoda lata i letnich złotych wspomnień,
    Niech mówią: głupi, o mnie, a mnie jest żal.
    Za oknem szaro, smutno, a jeszcze przed miesiącem
    Pogoda, zieleń, słońce, naprawdę żal.

    To tak jak gdyby ktoś najdroższy nagle odszedł
    I zabrał radość, uśmiech, a zostawił łzy.
    Bo mnie jest szkoda lata i ludzi żal, i nieba,
    Po którym płyną smutne jesienne mgły.

    **************************************
    piosenka z kabaretu „Małe Qui Pro Quo”
    śpiewa: Andrzej Bogucki
    sł.: E. Szlechter
    muz.: A. Lewandowski

    Ps.
    Lato jeszcze jest, więc cieszmy się póki trwa ! 😆

  8. JanToni

    Dzisiaj była następna i pokrzyżowała moje plany wyjazdowe.
    LW

  9. Beata

    Jadziu, kiedy ja nie tylko angielskie róże kocham, polskie też a najbardziej (tu się zdziwisz) uwielbiam dzikie róże, wiem, kwiatki małe a krzaki duże, ale je lubię i już, pachną pięknie, dużo zieleni i zawsze mi się kojarzą z wakacjami.

  10. zośka

    A u nas lato suche może nie nazbyt gorące ale suche. Opadów jak na lekarstwo.

  11. M

    Słyszałam, że lato w Polsce jak gdyby nieobecne, a żeby było zabawniej, podróżując obecnie po Azji w miejscach, gdzie nigdy zbyt ciepło nie było, widzę, że padają rekordowe temperatury. Klimat wariuje.
    A ogród przepiękny, pod tak czujnym okiem przetrwa każdy kaprys pogody.
    Pozdrawiam!

  12. rodorek

    Rozmarzyłam się. Rzeczywiście takie ogrody przypominają mi dzieciństwo i letnie wyjazdy do rodziny na wieś. Wieczorami siadałam na ganku, a wszystko tak pachniało, że można było dostać zawrotu głowy…
    Mnie też szkoda lata, jeszcze się nim nie nacieszyłam.
    Pozdrawiam serdecznie:)

  13. Teresa

    Witaj Jadziu! Twój wpis przywołał mi wspomnienia z wiejskiego ogródka koło mojego domu i koło domów moich koleżanek. Podziwiałyśmy te piękne kwiaty. Na 15 sierpnia zawsze pletliśmy wianki i całą watachą szliśmy do kościoła w celu ich poświęcenia. To były piękne chwile, a kościół jak pięknie wyglądał wtedy, kiedy wierni trzymali uplecione małe wianki lub bukieciki. Jadziu Twoje kwiatki piękne, ale wymagają pracy. Fajnie, że zdrowie Ci pozwala na to co tak lubisz robić, co daje Ci satysfakcję.
    A wracając jeszcze do wiejskich ogrodów, to niektóre kwiaty wystawały zza sztachet lub przedostawały się przez szpary, tworząc kolorową część wiejskiego krajobrazu. Jadziu przepraszam za błędy. Pozdrawiam

  14. Jadwiga

    jula236,
    piękne dzięki za piosenkę w sam raz pasującą do wpisu, jak chcesz mieć zdjęcie duże, kliknij na niego dwa razy i otwiera się na cały ekran, serdeczności przesyłam
    j

  15. Jadwiga

    Beato,
    w moim ogrodzie rosną róże rosa rugosa, takie zwykłe kwitnące na różowo, pachnące, rosną one nad morzem i dlatego posadziłam kilka krzewów u mnie, aby przypominały wyjazdy do Międzywodzia nad morze na wyspę Wolin, było ich 30 sztuk, ale ja sadziłam a nasze psy wyrywały je i przynosiły na schodki, układały równo, zostało tylko 6 sztuk !
    pozdrawiam
    j

  16. Jadwiga

    JanToni,
    u nas rynny nie nadążały odbierać wody taka burza i ulewa była między szóstą a siódmą rano, pozdrawiam, może jutro będzie słońce?
    j

  17. Jadwiga

    Zośko,
    u nas leje pewnie w dwójnasób, szkoda, ze nie podzieliło opadów po równo, na dwa, i kto tu mówi, że parasol należy nosić i przy pogodzie, ostatnio to u nas się raczej sprawdza, nieprawdaż?
    pozdrawiam serdecznie
    j

  18. Jadwiga

    M,
    w Polsce klimat zwariował i tak to trwa od trzech lat co najmniej, zima sroga a lato deszczowe, a teraz jeszcze doszły komary, choć ja dzisiaj spryskałam cały ogród ekologicznym nawozem właśnie na komary, aby można było siedzieć na tarasie, no i moje butelki z oliwą anty komarową dokonały cudów, komarów nie było, no może jeden lub dwa, ale nie jestem pocięta. Pozdrawiam i życzę wielu wrażeń, Azję znam dokładnie łącznie z Indonezją i Japonią,
    j

  19. Jadwiga

    rodorek, Krysiu,
    wiem, że każdy ma taki ogród jaki chce mieć, jaki sobie wymarzył, jaki będzie mu sprawiał frajdę, ja nie żyję przeszłością, ale lubię smaki i zapachy przypominające dzieciństwo, lata durne i chmurne, lato spędzane na wsi z zapachami łąk, zboża, żniw, młocki, cięcia zielonki na paszę, cięcia w sieczkarni (oczywiście) słomy na paszę dla bydła, i zapachów koniczyny, lucerny, i polnych bukietów, kiedyś tych zapachów nie było we mnie a teraz? wspominam i czuję zapachy i wtedy jest pięknie, choć wcale nie nowocześnie, ale czy wszystko co nowoczesne jest do zapamiętania? nie jestem przeciwna, nie, wcale, tylko opowiadam o swoich doznaniach, pozdrawiam serdecznie
    j

  20. Jadwiga

    Tereso,
    moje kwiaty szczególnie dalie wystaja przez siatkę i sztachety, są przywiązane aby się nie łamały, w ogrodzie pomaga mi Gala, bo sama bym wszystkiego nie dała rady zrobić, a Ona jest wielką miłośniczką ogrodów i tak razem pracujemy ramie w ramię i wtedy jest radość jak nam się uda wyhodować cos fajnego, co nie dało się pożreć np. ślimakom, błędami się nie martw poprawię, taki jest ten wordpress, że nie zawsze można dokonac korekty, ale za to nie ma reklam, czyli jak zawsze coś kosztem czegoś, pozdrawiam
    j

  21. Yrsa

    Też już mam bukiet przygotowany , stoi w piwnicy , dzień był piękny , słoneczny , ale pod wieczór powiało chłodne powietrze , pewnie deszcz nadejdzie w nocy .
    Kliwia pięknie Ci zakwitła , moja stroi fochy już od kilku lat , a wcześniej kwitła obficie i długo .
    Jadwigo w Twoim ogrodzie jednak jest pięknie , dużo kwitnących kwiatów , kolorowo i zacisznie .
    Pozdrawiam Yrsa

  22. Jadwiga

    Yrso,
    Bukiety sa piękne, najładniesze z polnych kwiatów, kliwia była zasilana co trzy dni nawozem a poza tym granulowanym obornikiem, który wrzuciłam i dlatego tak pięknie kwitnie co roku, pozdrawiam
    j

  23. helena

    Ktoś powiedział: Lubię pracę, fascynuje mnie. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami… To ja tak mogę z przyjemnością czytać o twoich uprawach, ale tylko utwierdza mnie to w przekonaniu, że to nie dla mnie. A przynajmniej nie kiedy nie ma się ogrodu pod domem, tylko trzeba do niego 200 km jechać. Uwielbiam kwiaty, ale już gotowe. Nie mam niestety czasu ani możliwości żeby je hodować z nasionek i walczyć z mszycami.
    Masz rację, że dalie, a dla mnie także cynie, to już jesień. szkoda, że tak szybko…
    A u mnie wczoraj ani kropla nie spadła, było 25 st. Pozdrawiam serdecznie

  24. Teresa

    Jadziu fajnie, że masz takiego kogoś i możesz cieszyc sie pieknem swojego ogrodu. Właśnie Jadziu coś za coś. Powiem Ci, że bez reklam strona o wiele lepiej się prezentuje.Pozdrawiam

  25. Jadwiga

    heleno,
    taaaa, rzeczywiście można godzinami patrzeć na tych co harują i jakoś się człowiek tak nie męczy, ale ogród przy domu to poranna kawa na tarasie, a później zwiedzanie i skubanie tego i owego, schylanie, ćwiczenia, czyli krótka poranna gimnastyka, co w dobie samochodów bardzo wskazane jest. Nie lubie siłowni, dla mnie jest tam zawsze zaduch, a praca w ogrodzie jest na świezym powietrzu, dodam do tego basen i nawet ja w wieku XXI szym wygladać mogę jako tako, serdeczności
    j

  26. Jadwiga

    Tereso,
    jak widzisz błędów nie ma, a wspólna praca jest miła i nie taka męcząca, choć są dni ciężkie, szczególnie jesienia kiedy liście lecą z drzew, i trzeba je zbierać do worków, wiosna i lato to sama przyjemność, a brak reklam na stronie jest przyjemny, pozdrawiam
    j

  27. randdal

    u mnie porozrastały się krzaczory… a przy małym ogródku i sąsiedzie z którym to na pół jest robi się problem. Hortensje mają u mnie 3 kwiatki, też wyjątkowo pielęgnowane i nic. Na wiosnę ję przyciąłem, bo po zimie zdrewniałe pędy nie chciały się zazielenić, liście teraz mają jak nigdy. Kilka rodendronów niesamowite mają przyrosty, ale przez moją nieobecność szlag jasny trafił sporo kwiatów z doniczek ogrodowych – zgniły surfinie, pelargonie i jakies takie drobno kwitnące. Padało, ale rachunek za wodę z podlewania całkiem pokazny się pojawił.

    W turcji widziałem olbrzymią altanę do masażu tuż przy plaży obrośniętą szczelnie dynią z dziesiątkami dyń wiszących od 4 metrów do samej ziemi.

  28. Monika

    U mnie na poczatku wiosny i i wczesnym latem słońce wypaliło w licho rośliny. A teraz deszcze podtopiły mi roślinki. najlep0iej trzyma się trawa.

  29. Jadwiga

    randdalu,
    W hortensjach prowadzisz 3 :0 i tak, liście u moich sa piękne, no ale kwiatów brak! Też ciełąm wiosną hortensje bo zmarzły pewnie juz po odwinięciu włókniny, było kilka dni mroźnych, może to? w tym roku owinę i odkryję jak bedzie juz na prawdę ciepło, zobaczymy co to da?
    Do uprawy dyń się przymierzałam ale u nas ziemia kiepska, piach i ledwo z trawa dałam radę, ale wygladac musiało ekstra,
    pozdrawiam
    j

  30. Jadwiga

    Moniko,
    no to selekcja naturalna powstała skoro wypaliło wszystko, szkoda pewnie, że szkoda, ale cóż, pozdrawiam
    j

  31. ju

    Piękne te dalie…u mnie jakoś nie chcą rosnąć, chociaz kilka razy próbowałam. Bardzo anemicznie rosną też hibiskusy. Za to kolejny raz kwiną złotliny…piękne masz kwiaty Jadwigo, pozdrowienia

  32. Aga

    Uwielbiam wiejskie ogrody. Na wsi mam dalie, które uwielbiam i tego ro ku pieknie obrodziły, ogromnie cieszą moje oczy, floksy, pysznogłówki, rudbekie i inne.
    Latem z rzcji bytności na działce chodzimy na msze do wiejskiego kościółka. Jaka tam jest piekna msza. Kazda wies sklada dary z plonow swojej ziemi, spiewa Matce piesni, wszyscy dziela sie chlebem.
    A Pani ogrod pieknie obrodzil

  33. Jadwiga

    Aga,
    w tym roku kwiaty kwitna jak szalone, pewnie przez padajace deszcze,
    pozdrawiam
    j

  34. majka47

    piękny wpis nawiązujący do dawnej tradycji święcenia kwiatów i ziół. U nas na nowo próbuje się nawoływać do dawnej tradycji, jednak bukiecików do święcenia było bardzo mało. Lecz w górach ta tradycja istnieje cały czas. Pozdrawiam.

  35. Jadwiga

    majka47,
    a u nas cały kościół no i jak to zrozumieć, przecież to Warszawa?
    j

  36. tom randdal

    pewnie to żadne odkrycie, bo sam robiłem wiele razy faszerowane cukinie, ale natchnęła mnie Turcja. Tam jeno podobała mi się forma, bo oni mają zwykle warzywa przesadnie zgrillowane lub ugotowane.

    Zrobiłem wczoraj cukinie faszerowane, ale w pionie, nie w poziomie:). Cukinie średnie wielkości pokroiłem na 5 centymetrowe kawałki i z jednej strony wydrążyłem środki łyżeczką, tak żeby powstał cukiniowy kieliszek. Do środka wrzuciłem przesmazone mielone z indyka, z czosnkiem, tymiankiem, odrobiną posiekanej cebuli, łyżką przecieru pomidorowego. Nafaszerowałem cukinie i na 30 minut do piekarnika na 180C. Na dno żaroodoprnego naczynia polałem trochę oliwy i odrobinę wody. Po 30 minutach na wierzch położyłem po plasterku sera żółtego, a na niektóre rokpola. Przed podaniem posypałem pietruszką posiekaną. Je się na zimno i na gorąco i o dziwo, moja córka nie przepada za cukinią, a nie dość, że zjadła, to późnym wieczorem zjadła wszystkie pozostałe porcje z koleżanką, która u nas mieszka.

  37. Azalia

    Lato nas w tym roku nie rozpieszczało, ale kwiaty tak. Piękne u Ciebie, u mnie nie za bardzo. Słoneczniki mi nie wzeszły. Jedynie nasturcje cieszą oczy i gladiole, a wcześniej lilie.
    Ja jeszcze nie zabieram się za porządkowanie. Dopiero we wrześniu. Pozdrawiam Jadziu

  38. Dośka

    i ja u siebie preferuję ,,babcine kwiaty” w ogrodzie.Wiga wspaniały ogród i opis bajeczny.U mnie klęska deszczowa dopadła begonie metrowe na wysokośc i prawie metrowe w obwodzie.Mam nadzieje ze bulwy są zdrowe.

    macham wieczorowo w asyscie komarów

  39. Jadwiga

    tom randdal,
    w niedzielę robię cukinie, takiego mi smaka narobiłeś, musiały być pyszne skoro młoda wciagnęła wszystko! gratuluję i pozdrawiam, jutro jade do Biecza!
    j

  40. Dośka

    zdjęcia nie widzę – jak go zobaczyc mam ?

  41. MGM

    Witaj Hedwizko (niestety, polskiej czcionki niet), w niedziele odwiedzilam ogrody Krolowej Marii… na wiosne dopiero sie szykowaly do rozkwitu, a teraz… niewyobrazalna feeria kolorow. zapachow, ksztaltow… bylas, wiec wiesz, o czym mowie… ciekawe, czy moj mini ogrodek na balkonie przetrwa moja nieobecnosc. Jedyne, czego ludziom zazdroszcze, to ogrody… ech! Bez zawisci ednak, co to, to nie! Przed chwila lunal magly deszcz i ukazala sie tecza… pieknie jest, kocham Londyn, wiesz? Buziak wielki, pozdrowienia dla P. Beaty 🙂 Gosia

  42. Jadwiga

    Azalio,
    u mnie o porządkach w ogrodzie jeszcze nie ma co myśleć, begonie i dalie szaleją i kwitnie wszystko, a porządki zacznę we wrześniu narazie tylko przejrzałąm tulipany,
    nasturcje bardzo lubię, ale w tym roku nie wzeszły, poza tym jak sa to maja miliony mszyc i musze walczyć opryskując, pozdrawiam
    j

  43. Jadwiga

    Dośko,
    siedze i odpisuję na komentarze, zaraz się wyłączę z bloga może wtedy zobaczysz!!! Na komary uzywam płyn zielonego domu pożegnanie z komarem, podłączam do szlaufu i pryskam płyn z wodą 2 tygodnie bez komara i mozna siedzieć na tarasie! polecam
    j

  44. Jadwiga

    MGM,
    ciesze się, ogrody maja piekne i kocham je tak samo jak Beata i Ty, po prostu sa wymarzone, stad moja miłość wykluła się w Anglii do ogrodó i do mojego również, ale tam sa stare i maja piękne kompozycje kwiatowo ogrodoweo pejzażowe, serdeczności, jak widzisz tęczę to marzenia się spełniają!
    j

  45. barzka

    Wprawdzie ulewy odeszły chwilowo w zapomnienie, ale wspomnienia tegorocznego lata pozostaną mokre. A ogród – przepiękny. Pozdrawiam!

  46. sunniva

    Ale się rozmarzyłam,ech…jak nic wróciłam do lat dzieciństwa.Wieczorem ciocia doi krowy,ja siedzę z kubkiem mleka w ogrodzie i wdycham wszystkie,letnie,cudowne zapachy:)

  47. Jakub

    Pozdrawiam serdecznie z kwiatami w tle.Jakub

  48. Jadwiga

    Panie Jakubie,
    gdzie Pan był, ja w Opatowie, Bieczu i w Swiecanach, Jaśle, musiałam wyskoczyć na dwa dni, pozdrawiam
    j

  49. Jadwiga

    sunnivo,
    wszystko się zgadza ale bez mleka, bo nie lubię
    j

  50. Jadwiga

    barzka,
    jakby na przekór wczoraj pr\zechodziły nad Polską burze, w Tarnowie była burza, w Warszawie burza, w Jaśle burza, w Opatowie burza,
    pozdrawiam
    po prostu mokre burzowe wspomnienia,
    ale co się dziwić, wulkany, tsunami, to i burze
    j

Zostaw odpowiedź

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.