Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘szczury’

U progu lata

Lato było upalne, deszczu nie za wiele, ogród usychał gdyż deszcz padał rzadko. Pogoda tropikalna nie sprzyjała ogrodowi wcale! Były dni, gdy temperatura przekraczała +34 do 38 C stopni, były też dni chłodniejsze. Codziennie rano wychodziłam do ogrodu i sprawdzałam, co tam się dzieje, a działo się dużo! W tym roku odwiedzały mnie wiewiórki, ptaki, a także szczury i myszy!

szczury

Początkowo wydawało mi się, że tylko myszy, jednak po zrobieniu kilku zdjęć oraz spotkaniu oko w oko, przekonałam się, że zamieszkały u nas szczury! Hmmm…. Nie wiedziałam tylko jednego, gdzie? Ostatnio siedząc na tarasie, pisałam i układałam faktury, które powinny być zapłacone. Nagle usłyszałam hurgot na tarasowym daszku, ki diabeł- pomyślałam.  I oto zupełnie niespodziewanie z dachu spadły dwa tłuste młode szczury. Do mojego ogrodu!

Łaaaaaaaa- wykrzyczałam!  Co to jest?

Niestety były to jak najbardziej żywe szczury. Nie dość, że dwa w moim ogrodzie, to kilka na dachu tarasu!

Spotkanie oko w oko było dla mnie traumą. Wiedziałam, że w dużych miastach takich jak Warszawa, Sosnowiec, Dabrowa Górnicza, Wrocław jest inwazja szczurów, przeczytałam o tym w gazetach, ale żeby w moim własnym ulubionym ogrodzie?

Szybki telefon do męża, krótkie opowiadanie i jeszcze szybsza decyzja.

Kupujemy szczurołapki i pozbywamy się towarzystwa. No cóż łatwo nam się uzgadniało nasze pragnienia, ale rzeczywistość była i jest trochę inna. Gorsza. Szczury należą do bardzo inteligentnych istot i łatwo wykurzyć się nie dają, po prostu walczą bezpardonowo o swoje.

Trafiła kosa na kamień.

Zakupiłam kilka szczurołapek z gilotyną a także inne narzędzia służące do deratyzacji, zobaczymy jak się sprawy potoczą. Od kilku dni mamy zorganizowaną akcję anty szczurzą.

W związku z ostrą walką anty szczurową cierpią wiewiórki i ptaki, ich stołówka została czasowo zamknięta. Dobrze, że jesienią mają do dyspozycji rośliny na polach a tam pełno ziarna, zaś za płotem rośnie piękny orzech odwiedzany przez wiewiórki. Tylko w moim ogrodzie nie słychać śpiewu ptaków, sójki nie przylatują do kąpieli, a mazurki, kosy, szpaki, gołębie i dzięcioły czasowo przeniosły się do sąsiadów.

floksy i róże, kończą kwitnieni w ogrodzie

Musiałam zlikwidować ptasią stołówką oraz wodopój, bowiem szczury korzystały z tych dobrodziejstw a ja wyczytałam, że bez jedzenia mogą przeżyć 10 dni, ale bez wody tylko 24 godziny.

Nie jest to jedyne zmartwienie dotyczące ogrodu. Cały czas walczę z ćmą bukszpanową. Już trzy razy profesjonalnie opryskiwaliśmy bukszpany. Używaliśmy zarówno Decisu, Lepinoxu  plus jak i Mospilanu.  Ilość ciem latających w ogrodzie zmniejszyła się, a zaatakowane krzaki bukszpanu zaczynają odbudowę. Widać dużo zielonych przyrostów. Nie chcę was zanudzać opowieściami dotyczącymi rozrodu ćmy, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że w ciągu dwóch dób cztery krzaki były zjedzone i wydawało mi się, że pozostała ich likwidacja. Dzisiaj wiem, że zareagowałam błyskawicznie i w fazie gąsienic (bardzo ładnych zielonych w czarne paski) zniszczyliśmy towarzystwo. Opryski musiały być trzy, aby być pewnym, że ćma nie powróci. Ha ha ha,!

niszczyciel piękna ćma bukszpanowa

Powróciła tydzień temu. Zauważyłam ją wieczorem, gdy siedząc z mężem na tarasie, popijając naleweczkę smorodinówkę, zapaliłam światło  i w jednej chwili na tarasie   pojawiło się setki ciem. Owszem ładnych! Białych z brazowym paskiem podkreślającym kształt skrzydełek.

Wlatywały również o domu! Tego jednak było za wiele.

Następnego dnia przyjechał pan Tomek i po raz kolejny opryskał bukszpany. Żerowanie larw zostało zastopowane, nie widać gąsienic, za dwa- trzy tygodnie sprawdzimy czy sytuacja jest stabilna i nie widać nieprzyjaciół.   

ćma bukszpanowa zaaatakowała również moje bukszpany okalajace hortensje

Napisałam o ogrodowych przygodach tylko dlatego, że wiele moich czytelniczek ma ogródki przydomowe i mogą je spotkać podobne kłopoty.  

Gorzej, gdy w naszym ogródku mamy posadzono warzywa, pomidory czy sałatę. Wtedy walka z ćmą jest trudniejsza. Moja Przyjaciółka Małgorzata, ma piękne przydomowe gospodarstwo ogrodnicze w donicach, dlatego nie pryskała chemią tylko ręcznie zbierała gąsienice ciem! Ja się na taki heroizm nie odważyłam. Nie mogłam!

hortensje lime w ogrodzie

Gdybyście zauważyły coś niepokojącego w waszych ogrodach dajcie znać, chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami.

Do szybkiego usłyszenia!

Pozdrawiam

Wasza Jadwiga

W moim ogrodzie hibiscus
Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.