Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘Jadwiga Ślawska Szalewicz Moje podróże z lotką’

Po przerwie

spotkanie w Szkole Podstawowej nr 3 Mińsk Mazowiecki

Kilka miesięcy nie było mnie z wami. Bardzo przepraszam!
Trochę spraw się uzbierało, a bo to i zapalenie płuc, później zapalenie ścięgien ręki, w końcu vertigo, taka niemiła przypadłość powodująca zawroty głowy.
Między tymi chwilami słabości miałam również spotkania z czytelnikami.
Do każdego przygotowywałam się starannie, bo każde jest przecież zupełnie inne. Lubię bardzo tę narastającą atmosferę mobilizacji, wybierania obrazków, szykowania zdjęć, a nawet przygotowywania różnego rodzaju rakietek do gry w badmintona a także lotek piórkowych. Nie zapominam również o fryzjerze,  manicure czy szczególnym zadbaniu o moją garderobę  specjalnie wybraną na spotkanie, wiecie tak jak to u kobiety!
Staram się aby na wszystkich spotkaniach panowała fajna atmosfera, aby każdy znalazł w nim coś dla siebie, aby młodzi ludzie na spotkaniach szkolnych zostali odpowiednio zmotywowani do dalszego działania.

spotkanie z młodzieżą

Różne formy przybierają moje wystąpienia. Czasem nawiązuję dialog z widownią, czasem pytam ich o ulubione sporty, a czasem mówimy o życiu o  szkole o trudnościach a także dlaczego warto uczyć się języków obcych. Niekiedy młodzi zadają mi pytania dotyczące uprawiania tej lub innej dyscypliny, stopnia trudności i ilości włożonej pracy w przygotowanie do startów. Na każde pytanie staram się odpowiadać najszczerzej jak potrafię, wzbudzając zainteresowanie opowiadając dykteryjki i ciekawe zdarzenia.
W ostatnim roku odwiedziłam kilkanaście miejscowości byłam w Głubczycach, Krakowie Kutnie,  Mińsku Mazowieckim, na Stadionie Narodowym w Warszawie, w Lesznowoli, w Bibliotece przy ul. Redutowej czy ul. Trawiastej w Warszawie. Obecnie  czekam na 11 czerwca, kiedy to pojadę do Koluszek do Księgarni Skład Główny.
Moje życie nabrało rozpędu i coraz częściej jestem gościem w telewizji Radiu dla Ciebie, czy Radiu Pogoda  a także w radiostacjach regionalnych. Opowiadam o sobie, o książce a przede wszystkim o ciekawych ludziach, których spotkałam w swoim życiu.

I nie zawsze jest to opowieść  o JW Królowej Elżbiecie II.

Nie mogę powiedzieć, że jestem znaną rozrywaną autorką, ale cieszę się, z każdego spotkania oraz z faktu, że książka została doceniona.

Magazyn Literacki Książki nagrodził ja dyplomem i tytułem Książka Lipca 2017

Czyż nie pięknie?! Nagrodę wręczono nam w Bibliotece Narodowej

spotkanie w Warszawie Biblioteka Oddział na Woli

w Warszawie przy Al. Niepodległości. Jaka trema, jaka radość! Udało mi się nawet wygłosić krótki speach prawie jak na Gali Oskarowej! Ech życie, obdarowujesz nas niespodziankami. Teraz już wiem, że scena i podziękowania wygłaszane przez nagrodzonych to ciężka praca, a ja tremę miałam chyba nie mniejszą niż laureaci Oskarów!

Jednak spotkania, nagrody, nawet i najmilsze to nie wszystko.
Ostatnio mój ukochany a troszkę zaniedbany ogród upomniał się o swoje prawa i spędziłyśmy z Halą kilka dni grzebiąc i przenosząc rośliny aby znów nabrał stosownej

Nagrodzone J. Ślawska Szalewicz za Moje podróże z lotką i Lidia Sadkowska-Mokkas za książkę Konwicki  Cudzoziemiec Tranzytowy

urody. Dzisiaj wygląda pięknie. Pogoda też mu odpowiada, a więc za kilka dni zmieni się nie do poznania.
Jeszcze raz przepraszam was za brak łączności, mimo tego bądźcie pewni, że w dalszym ciągu szanuję waszą obecność, cieszę się z każdych odwiedzin i pozostawionych komentarzy!

 

 

Do szybkiego regularnego spotykania się w blogosferze.
Przesyłam ukłony i serdeczności
Wasza J

Zaproszenie_28.06.17

Fundacja Centrum Edukacji Olimpijskiej zaprasza na spotkanie z Jadwigą Ślawską Szalewicz autorką książki 

Moje podróże z lotką

które odbędzie się w dniu 28 czerwca 2017 r. o godz.12.00 w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II,

w Warszawie  ul. Wybrzeże Gdyńskie 4, Klub Olimpijczyka, VI p.

W czasie spotkania będzie możliwość nabycia książki Autorki w promocyjnej cenie.

Moje podróże z lotką

Moje podróże z lotką

 

Moje podroze z lotka3

 

I pierwsze recenzje:

Małgorzata Gutowska-Adamczyk

Moje podróże z lotką  

W Polsce Ludowej odgrodzonej od cywilizowanego świata żelazną kurtyną istniało kilka dróg wyfrunięcia ku wolności. Jedną z nich był sport. Zawodnicy osiągający przyzwoite wyniki, ich teamy oraz działacze mieli okazję zwiedzać świat. Poza satysfakcją ze współzawodnictwa i poznawania krajów zamkniętych dla szarego obywatela, sportowcy i ich opiekunowie mieli możliwość nabywania luksusowych towarów, a wówczas luksusem było wszystko od mydła i ręcznika po cytryny i kawę.

Posiłkując się własnym doświadczeniem działaczki dżudo, szermierki, a wreszcie badmintona napisała o tym Jadwiga Ślawska-Szalewicz. Z całego życia zawodowego i wielu doświadczeń, właśnie podróże uznała za najistotniejsze, nadając im rangę symbolu. Przyklejona do przedniej szyby auta lotka towarzyszy jej po dziś dzień, kiedy już tylko jako mentor obserwuje kolegów, pracujących na rzecz polskiego badmintona, któremu ona, wraz z mężem Andrzejem Szalewiczem, oddała kilkadziesiąt lat.

Jadwiga Ślawska-Szalewicz nie potrafiła wytrwać na emeryturze, sięgnęła po pióro. Wcześniej jako autorka bloga Okiem Jadwigi, teraz wydała wspomnienia, dzięki którym młodsi czytelnicy mogą wyobrazić sobie czasy PRL. Zastanawiam się tylko, czy uwierzą, że na dworzec kolejowy szło się pieszo przez morze ruin, mieszkania zasiedlało po kilka rodzin, a prywatność uzyskiwało się remontując zrujnowany pokój, któremu – bagatela! – brakowało tylko jednej ściany i sufitu. Marzenia mieli wtedy ludzie niewielkie, ot, by zapewnić sobie podstawy bytu. Zastanawiam się zatem, skąd u małej Jadzi, córki gospodyni domowej i kierowcy autobusu, ta ogromna potrzeba sukcesu? Skąd przedsiębiorczość, głód wiedzy i odwaga, a nawet tupet? Jednak „Moje podróże z lotką” to nie sentymentalne spojrzenie wstecz, tylko snuta lekkim, gawędziarskim tonem, pełna humoru opowieść o polskim sporcie czasów niedoboru i przeszkodach, jakie musieli pokonywać działacze. Historia jednej z niewielu działaczek, którym udało się zrobić prawdziwą europejską karierę. Polecam!

 

http://an-ula1951.blog.pl/2017/06/19/prezent/

http://gordyjka.blogspot.com/2017/06/moja-podroz-z-jadwinia.html

http://helena-rotwand.bloog.pl/id,361391520,title,Jadwiga-czyli-Jej-podroze-z-lotka,index.html

 

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.