Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘Barbara Henkel’

Giełda Piosenek w Largactilu zorganizowana została właściwie na kilka dni przed Krajowym Festiwalem Polskiej Piosenki w Opolu. Za późno, więc było, aby ktoś z wykonawców w Largactilu trafił do Opola. Ale już w następnym roku Polskie Radio, wzorując się na Giełdzie, zaczęło organizować takie imprezy, jako miejsce eliminacji piosenek i piosenkarzy- przed opolskim festiwalem. Program, który tu zamieszczam, wymaga jeszcze, zdaniem mojej żony – Lucyny Arskiej- następujących wyjaśnień:   Elżbieta Jodłowska („Stodoła”) i Krystyna Tokarzewska (STS) – ówczesne gwiazdki warszawskich teatrzyków studenckich – nie wiadomo skąd wzięły się na owym koncercie absolwentów. One do „budy” na Krasińskiego nie chodziły. Uczęszczały chyba do Studium Piosenkarskiego na Bednarskiej. Ale Barbara Henkel, dziennikarka doświadczona i bywała na warszawskich imprezach, pisze wyraźnie, że Ela Jodłowska śpiewała na naszej imprezie. Ona chyba wie lepiej!

Anka Prucnal była tylko na koncercie. Chodziła do szkoły na Krasińskiego do klasy śpiewu operowego (wydział wokalny), ale w pokazie nie brała udziału. Wystąpiła, jako tzw. „gwiazda wieczoru”, w części towarzyskiej tego wieczoru. Występowali chyba(?) Inni jeszcze absolwenci naszego studium: Marcel Novek, Elżbieta Strzałkowska. Nie ma ich jednak w programie.

W tej części rozszalało się również tzw. „grono pedagogiczne” Studium Piosenkarsko-Estradowego. Hanna Skarżanka śpiewała „Szafirową romancę”.  Alina Janowska wykonała z obręczą na biodrach, modne „hula – hoop”. Alina Świderska – Pawlik i Karolina Łubieńska pięknie recytowały Tuwima i Hemara. Najbardziej jednak podobał się żeńskiej części publiczności- Wacek Brzeziński w starych zapomnianych piosenkach, które wzruszająco śpiewał, akompaniując sobie na pianinie.

O powodzenie Wacka Brzezińskiego mocno zazdrosny był Julian Sztatler, który grał i śpiewał „Wio koniku”. Sztatlera sprowadziła na koncert Nata Lerska. Rozochocona tymi występami tańczyła ze Zbigniewem Rymarzem charlestona. A ze mną „boogie-boa”, które grał Abratowski.

Przyznaję  ze skruchą, że zupełnie nie pamiętam tych swoich występów, u boku słynnej tancerki.

– Za dużo było wina – skonkludowała krótko moja żona.

Opinie o Largactilu (zanotowane na różnych karteluszkach, zaproszeniach na imprezę, kuponach do głosowania):

Impreza była ciekawa. Piosenki prześliczne.

Perfekcyjnie opanowany jest ten repertuar, który tu prezentujecie. Aż chwilami przedobrzony.

Cudowna, piękna impreza.

Wspaniały, niepowtarzalny wieczór dyplomowy.(-)

Brawa dla konferansjera.

Giełda kojarzy mi się z brzękiem dolarów. A tu tyle ładnych dźwięków.

Za mało nowych piosenek.

Zbyszku! Reszta opinii w „Bazyliszku”…

Że wam się chce organizować jakieś „giełdy”.(-)

Opinie prasy

Largactil – lek na polską piosenkę –„ Dookoła Świata”

Giełda młodych talentów – w piwnicy Staromiejskiego Domu Kultury –„Sztandar Młodych”.

W Largactilu nasennie – „Zdrowie”

Dobrze zaopatrzona piwnica piosenkami – „Panorama”.

Prasa zagraniczna:

Pochwalił nas radziecki tygodnik „Ogoniok”

Pukał się w czoło amerykański korespondent „New York Times’a”; w kraju nie ma rynku pieniężnego ani rynku papierów wartościowych, są kłopoty z papierem toaletowym – a tu jakaś Giełda Piosenki(sic!).

Kronika towarzyska:

Obecni na I Giełdzie w Largactilu – między innymi:

Władysław Jakubowski – dyrektor Pagartu, słynny impresario, Tadeusz Kubiak – znany poeta i autor piosenek. Wkrótce napisze piękne teksty dla Piwnicy pod Baranami.

Jerzy Grygolunas – literat, dziennikarz i redaktor Rozgłośni Harcerskiej. Za kilka dni razem z Programem III zorganizuje festiwal w Opolu.

Marek Perelman – prawa ręka Grygolunasa. Co ten wymyśli – Perelman zorganizuje. Wcześniej organizował Kluby Filmowe „Po prostu”.

Edward Fiszer- naczelny „Trójki”. Festiwal w Opolu i giełda wiele mu zawdzięczają. Autor słynnej pieśni wojskowej „Aniu, Aniu wyjdź przed sień, wojsko, wojsko wróci lada dzień”.

 Juliusz Głowacki – dziennikarz, literat. Jeden z redaktorów: Trójki”. Mój wielki przyjaciel.

 Ludwik Klekow dyrektor sopockiego festiwalu. Bardzo dobrze radził sobie z organizacją tej imprezy, choć z wykształcenia był absolwentem szkoły krawieckiej w Pińsku.

Mateusz Święcicki- muzyk, kompozytor, filozof jazzman. Ubóstwiany przez muzyków „San Mateo”. Z Grygolunasem tworzył festiwal w Opolu.

Tomasz Dąbrowski- reprezentował na naszej imprezie Redakcje Muzyczna Polskiego Radia. Autor wielu znanych audycji piosenkarskich.

Antoni Wroński- również znany redaktor radiowy. Najbliższy współpracownik Tomasza Dąbrowskiego.

Olga Marchocka – redaktor radiowego Jarmarku Cudów. Przez przyjaciół nazywana hrabiną – pochodziła ze słynnego na Podolu rodu Marchockich. Wielka przyjaciółka krakowskiej Piwnicy pod Baranami oraz organizatorów tej giełdy.

Janusz Dąbrowski – Muzyka i aktualności. Znany dziennikarz tej audycji oraz autor piosenek.

Walentyna Toczyska – dziennikarka. Autorka znanych reportaży „Trójki”.

Andrzej Bogucki – wspaniały aktor i piosenkarz („A mnie jest szkoda lata”). Trochę zmaltretowany na antenie PR przez W. Szpilmana, który w nadmiarze dawał mu do śpiewania różne „pieśni masowe”.

Marian Jonkajtys – aktor, piosenkarz. Asystent prof. Ludwika Sempolińskiego w PWST. Przyszedł zobaczyć, co tu z piosenką wyprawiamy.

Wanda Wermińska – sławna ongiś śpiewaczka międzynarodowej sławy. Za naszych czasów wybitny pedagog.

Czesław Seniuch – modny ówcześnie spiker Polskiego Radia. Utalentowany dziennikarz i literat. Mój przyjaciel ze studiów jeszcze!

Wymieniam tylko nazwiska, które zapamiętałem i po których zostały jakieś karty do głosowania, pamiątki, adnotacje. Oczywiście było jeszcze wielu innych gości. Rodziny występujących, krewni, przyjaciele i wielbiciele. Zabrakło wtedy w okolicy Largactilu kwiatów we wszystkich kwiaciarniach na Rynku Starego Miasta oraz u ulicznych kwiaciarek(-).

Program Giełdy Piosenki powstał w kwietniu lub maju 1962 r. na żądanie dyrekcji Staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie i Zarządu Stołecznego ZMS, który całej tej sprawie patronował. Dokument założycielski podpisali: Zbigniew Ciechan, Zbigniew Rymarz, Krzysztof Sadowski, Zbigniew Kaszkur, Łucja Prus, Regina Pisarek, Elżbieta Strzałkowska, Janusz Ślęzak, Marcel Novek, Stenia Kozłowska, Lucyna Arska(Adrjańska) oraz ja, który tę trochę dętą stylistykę oraz zadania programowe i cel imprezy wymyślił. Być może były jeszcze inne osoby stanowiące tzw. grono założycielskie tej imprezy. Dokładnie już nie pamiętam. W każdym bądź razie miesiąc później w kawiarni piwnicy Largactil na Rynku Starego Miasta w Warszawie odbyła się ta „giełda”.

A oto recenzja z tej imprezy w  „Sztandarze Młodych” z 18 czerwca 1962 r. Barbary Henkel:

Giełda Piosenki (recenzja)

Proszę państwa- jak mówią konferansjerzy – piosenka znalazła sobie jeszcze jednego mecenasa. Młodzi kompozytorzy, autorzy, muzycy i piosenkarze- wszyscy, którzy czują w sobie piosenkarskie zdolności, mogą wyjść z ukrycia. Dla nich została otwarta estrada w Staromiejskim Domu Kultury ZMS. Tło znakomite, mieści się ona w nastrojowej piwnicy „Largactil”.

W sobotę ujawniła się tutaj publicznie pierwsza dziesiątka wykonawców: Lucyna Arska, Maria Kiełczewska, Stefania Kozłowska, Marcel Novek, Witold Okrasa, Regina Pisarek, Łucja Prus, Karol Stępkowski, Elżbieta Strzałkowska, Janusz Ślęzak, Krystyna Tokarzewska, Liliana Urbańska, i w takiej kolejności śpiewali. Tak, więc „kamień węgielny” pod Giełdę Piosenki, która zacznie działać jesienią pod patronatem ZMS, już jest. (Fragment)

Zbigniew Adrjański

A ja dla panstwa wyszukałam kilka utworów, które zaśpiewały gwiazdy:

Hanna Skarżanka „Nie wierze piosence”

http://www.youtube.com/watch?v=pkpQihXsz8k

Chór Dana „Tango Notturno|

http://www.youtube.com/watch?v=YVjdHftqYdo

Julian Sztatler  „Wio Koniku”

http://www.youtube.com/watch?v=8ex-Md6oU9o

Alina Janowska  “Ta mała piła dziś”

http://www.youtube.com/watch?v=K9NUD-WXwak

Elżbieta Jodłowska „Jasiu”

http://www.youtube.com/watch?v=KkyDT-WFbzQ&feature=related

Lucyna Arska” Romans przy ognisku”

http://www.youtube.com/watch?v=_xOxqPLPl7Q

Łucja Prus „Nic dwa razy się nie zdarza”

http://www.youtube.com/watch?v=D4UWaoIvGfY

Regina Pisarek „Nie warto było”

http://www.youtube.com/watch?v=oLeEWAuJ99s

„Tak naprawdę żyć”

http://www.youtube.com/watch?v=6ILPhXBJ3dc&feature=related

Stenia Kozłowska „Będę czekać tu”

http://www.youtube.com/watch?v=36anFBi5r40

 

 

18.06.1962 r.

Właśnie minęło pięćdziesiąt lat od pierwszej Giełdy Piosenki, która odbyła się w Piwnicy winiarni na Rynku Starego Miasta. Oto jak ja wspomina założyciel, pomysłodawca i konferansjer w jednej osobie Zbyszek Adrjański.

„… Piwnica winiarnia Largactil, ulubione miejsce spotkań warszawskiej bohemy na początku lat 60-tych. Przychodzi tu wielu młodych literatów, studentów z pobliskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej na Miodowej, malarzy, grafików, którzy sprzedają swoje prace na Starówce. Pierwsza Giełda Piosenki w Largactilu odbywa się 18 czerwca 1962 r., a pierwszą recenzję na ten temat, zamieszcza w Sztandarze Młodych, wszędobylska Barbara Henkel.

Giełda w Largactilu jest pokazem dyplomowym absolwentów Studium Piosenkarsko-Estradowego przy Państwowej Średniej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Do Studium tego, gdzie obok przedmiotów muzycznych (5-letni program średniej szkoły muzycznej!) Prowadzi się także przedmioty aktorskie- uczęszcza wielu znanych później piosenkarzy oraz artystów estrady. W tym samym czasie wydział estradowy PWST w Warszawie ma kłopoty i wkrótce ulegnie likwidacji, mimo że ukończyło go wielu świetnych aktorów i piosenkarzy. Część kandydatów na artystów estradowych kształci się, zatem w tym Studium. Wykładają w nim znakomici fachowcy:

Alina Janowska –znana aktorka teatralna i filmowa. Gwiazda kabaretu „Szpak”. Uczy interpretacji piosenek, ze szczególnym zamiłowaniem do piosenki tzw. aktorskiej.

Karolina Łubieńska- znana aktorka Teatru Polskiego. Piękna „pani Karolina”, a przy tym znakomita pływaczka, sportsmenka, która zasłynęła z wyczynów pływackich na trasie Sopot – Hel. Uczy w tej szkole przedmiotów aktorskich.

Wacław Brzeziński-piosenkarz, członek sławnego Chóru „Dana”, gdzie śpiewał z Mieczysławem Foggiem. Syn innego jeszcze Wacława Brzezińskiego (profesora śpiewu operowego) uczy w tej szkole emisji głosu. Dziewczyny w szkole mówią o nim „wielki przystojniak”.

Aniela Świderska- aktorka teatralna i filmowa. Prowadzi ćwiczenia z dykcji oraz interpretacji tekstu. Czasem do zajęć tych wciąga swego męża- aktora, Bronisława Pawlika.

Natalia Lerska – słynna Nata Lerska, tancerka, choreograf, specjalistka od rytmiki i tzw. ruchu scenicznego, prowadziła również modną szkołę tańca i gimnastyki „dla pań”- na ulicy Foksal. W przystępie dobrego humoru siadał tam za fortepianem jej mąż – znany piosenkarz- Julian Sztatler („Wio koniku” oraz inne przeboje) i akompaniował tancerkom. To samo było w szkole.

Hanna Skarżanka- aktorka dramatyczna i estradowa. Starannie przygotowana do muzyki i śpiewu przez profesorów przez profesorów Ludwiga oraz T. Szeligowskiego. Do wielu przedstawień muzycznych angażował ją sławny Leon Schiller. Pięknie śpiewała „Szafirową romancę”, „Nie wierzę piosence”, „Człowiek, którego kocham”. Była jedną z najpiękniejszych aktorek w Wilnie, a później w Warszawie. Uczyła interpretacji piosenek.

Dyrektorem całej szkoły, a zarazem Studium Estradowego był znany kompozytor Jerzy Wasiak. Jego zastępcą, który wykładał sł7uchaczom tego studium solfeż, harmonię i inne trudne przedmioty muzyczne – Michał Sulej.

Były jeszcze inne godne uwagi osoby stanowiące tzw. ”ciało pedagogiczne”.

Tymczasem w bufecie radiowym, w gmachu Polskiego Radia na Myśliwieckiej, który tez mieści się w piwnicy i jest miejscem w Warszawie niesłychanie opiniotwórczym, kipi od różnych plotek i domysłów:

Co oni w tym Largactilu wymyślili? Jaką Giełdę Piosenki? Co ma giełda – do piosenki? Co piosenka ma wspólnego z giełdą. Podobno będą tam sprzedawać piosenki do różnych programów. Mają tam być różne notowania? Listy przebojów? Rankingi wykonawców i utworów? Podobno Związki Twórcze (ZLP,ZKP,ZAKR) są zaniepokojone tym, że w Largactilu ma być jakiś plebiscyt na utwory kwalifikowane do Radia? Co za bzdura! Kto ich do tego uprawnił? Radio ma swoja komisję kwalifikacyjną i nie będzie się liczyć z jakimś „plebiscytem”. Co za tupet!

Takie i inne wieści krążą po bufecie na Myśliwieckiej. Ale wielu dziennikarzy radiowych wybiera się na naszą giełdę. Oliwy do ognia dolewają pierwsze tytuły prasowe. Jeszcze nie ma giełdy, a już są pierwsze informacje na ten temat:

Largactil – lek na polską piosenkę – dowcipkuje „Dookoła Świata”. Giełda młodych talentów w piwnicy Staromiejskiego Domu Kultury- anonsuje nasza imprezę „Sztandar Młodych”.

KC się niepokoi:

KC się niepokoi – mówi Jan Kasak pracownik KC. Niepokoi się, bo wymyślacie jakieś „giełdy piosenki”, jakieś amerykańskie nazwy. Czy wszystko nie może się nazywać:np. Jarmark Piosenki? Albo „targ na piosnkę”? Jakiś wzorów z „Wall Street Wam się tu zachciewa.

Stoimy ze Zbyszkiem Kaszkurem, wezwani na dywanik, do groźnego dygnitarza od rozrywki oraz piosenki w Wydziale Kultury KC PZPR i tłumaczymy się zawzięcie, że: giełdy muzyczne i aktorskie, na których poszukiwano pracy, były w Warszawie od zawsze!. Nasza „giełda piosenki” nie ma nic wspólnego z Wall Street. Tam handluje się walutą, akcjami, obligacjami, papierami wartościowymi – a my będziemy śpiewać piosenki. A w ogóle na pierwszej Giełdzie Piosenki w Largactilu, zamierzamy zaprezentować cały rocznik estradowy absolwentów Szkoły Muzycznej. Jak to będzie wyglądać? Targ absolwentów? Albo jarmark absolwentów? Socjalistycznej szkoły? Co to ma być? Handel żywym towarem?

Zdumiony naszym oporem, srogi jak zawsze Kasak wycofał się ze swego pomysłu.

Oto program pierwszej „Giełdy piosenek”:

„Ballada Podwórzowa” śpiewa Lucyna Arska, „Jest jedna jedyna” śpiewa Janusz Ślęzak, „Trzech chłopców” śpiewa Elżbieta Jodłowska, „Ołowiany żołnierzyk” śpiewa Łucja Prus, „Wakacje z deszczem” śpiewa Krystyna Tokarzewska,” Odpukaj pan” śpiewa Karol Stępkowski, „Zum, zum” śpiewa Liliana Urbańska, „Teraz już wiem” śpiewa Regina Pisarek, „Życie na różowo” śpiewa Stefania Kozłowska, „Zaczem” śpiewa

  Witold Okrasa, „Bikini” śpiewa kwartet żeński, „La gitana” śpiewa Maria Kiełczewska, „Zgubiony refren” śpiewa Janusz Ślęzak, „Trzy listy” śpiewa Lucyna Arska, „Din don” śpiewa Karol Stępkowski, „Mon Pays” śpiewa Łucja Prus, „Pepe” śpiewa Krystyna Tokarzewska, „Kto uwierzyłby w śnieg” śpiewa Regina Pisarek, „Dzieci Pireusu” śpiewa kwartet żeński, „Kuglarze” śpiewa Witold Okrasa, „Ballada paryska” śpiewa Stefania Kozłowska, „Wszystko się liczy od ciebie” śpiewa Liliana Urbańska, „Letnia przygoda” śpiewa Elżbieta Jodłowska, „Piosenka finałowa” śpiewa cały zespół.

 

 

Nie zachował się, niestety dokładny program debiutów w Largactilu, podobnie jak i wyniki plebiscytu publiczności. Ale wszyscy wykonawcy uczestniczący w tej imprezie mogli być zadowoleni, ponieważ zostali zaangażowani przez Pagart, Polskie Radio oraz Warszawska Estradę.

Cdn.

Oto kolejna część wspomnień o Giełdach Piosenki w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Czasach durnych i chmurnych, a najpiękniejszych tylko z jednego powodu, z powodu naszej młodości. Wspomina pan Zbyszek (Adrjański):

„… Ciekawe, że w całym kraju usiłuje się powołać konkurencyjne, w stosunku do warszawskiej, „giełdy piosenek”. Imprezy takie odbywają się w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Lublinie. Żadna z nich nie ma jednak takiego znaczenia, jak Radiowa Giełda Piosenki. Pierwszą recenzję z Giełdy Piosenki zamieszcza Barbara Henkel w „Sztandarze Młodych” z dnia 18 czerwca 1962 r. Duże fotoreportaże z tej imprezy opublikował tygodnik „Świat”, „Zwierciadło” i Panorama Śląska”. Stałym obserwatorem i recenzentem Giełdy Piosenki był Andrzej Ibis-Wróblewski z „Życia Warszawy”. Na temat Giełd Piosenki pisano również w prasie zagranicznej Na Antenie Polskiego Radia recenzowano Giełdę w różnych audycjach, np. ”Muzyka i Aktualności”. Program III polskiego Radia nadawał również trzydziestominutową, comiesięczną audycję na ten temat. Niestety, taśmy radiowe i sprawozdania z giełdowych koncertów już dawno nie istnieją. Giełdę Piosenki wizytowało mnóstwo osób z kraju i zagranicy. Z polityków PRL, swoich gości na Giełdę Piosenki zapraszał Włodzimierz Sokorski, prezes Radiokomitetu. Do wielkich przyjaciół Giełdy zaliczyć należy Jana Mietkowskiego, późniejszego wiceprezesa Polskiego Radia i Ministra Kultury. Oczywiście bywały u nas władze miasta Opola i województwa opolskiego. Przemiły był Karol Musioł, który nie opuszczał żadnej ważniejszej Giełdy. Do grona stałych bywalców należeli Ludwik Sempoliński, Aleksander Bardini, Kazimierz Rudzki, Kazimierz Krukowski, Stefan Wiechecki-Wiech, Stanisław Kubiak, Stanisław Grochowiak. Sensację bywalców i uczestników Giełdy wywoływali – pojawiając się od czasu, do czasu, po drodze z pobliskiego Teatru Buffo – Adolf Dymsza oraz Irena Eichlerówna. Gośćmi Giełdy byli także znakomici rosyjscy aktorzy: Arkady Rajkin, Lubow Orłowa oraz Mark Bernes. Giełdę Piosenki odwiedzali wykonawcy, zaproszeni przez Pagart na spotkania i występy w Polsce. Kiedyś był u nas Kirk Douglas oraz Gilbert Becaud. Z artystów polskich „na emigracji” odwiedził Giełdę Jan Kiepura, Zofia Terne, Wera Gran.

Zofia Terne wystąpiła nawet na tej imprezie z recitalem. http://www.youtube.com/watch?v=P8iPKWEkKlc (Nikt tylko Ty, wyk. Zofia Terne)

Oczywiście, wielkie ożywienie panowało za kulisami, kiedy na widowni pojawiali się jednocześnie: Witold Lutosławski, Władysław Szpilman, Jerzy Petersburski i Jerzy Wasowski. Lista zaproszeń obejmowała ponad 200 osób i stanowiła ścisłą tajemnicę organizatorów. Tę listę stanowili tzw. znawcy, koneserzy i bywalcy, wg określenia (chyba) Jerzego Grygolunusa.

Tańczące Eurydyki wykonanie Anna German

http://www.youtube.com/watch?v=gymRAZx9Z1o

Być może wykonanie Anna German 1970

http://www.youtube.com/watch?v=-OhZD7iopGo&feature=related

Człowieczy los wykonanie Anna German 1970

http://www.youtube.com/watch?v=Igus5bZXIok&NR=1

Listę tę, stale uzupełniano o nowe nazwiska. Kto był na tzw. „topie” towarzyskim, tego zapraszano na Giełdy – kto nie był, tego skreślano. Zaproszenia były ścisłe imienne, połączone z kuponem do głosowania w tzw. plebiscycie publiczności. Kto wygrał ten plebiscyt, miał w zasadzie zapewnione nagranie radiowe i występ w Opolu. Chociaż przez pewien czas trwały zażarte walki z ZAKR-em, że jest to decyzja niesprawiedliwa i wszyscy muszą przechodzić przez „ucho igielne” różnych radiowych komisji. Ale organizatorzy Giełdy nie ustąpili w tej sprawie. Największe przeboje Giełdy, różne zresztą w różnym czasie, to „Alberden”, „Piosenka niekochanych”, „Z kim ci będzie tak źle, jak ze mną”, „Tak daleko jesteś nocą”, „Wina Kopernik”, „Niedziela na Głównym”, „O mnie się nie martw”, „Spaghetti”. To są tytuły z pierwszych Giełd Piosenki. Trochę dalsze miejsca zajęły utwory takie jak: „Pitekantropus”, „Uroda”, „Tańczące Eurydyki”, „Dziewczyna z Akademika”, „Sen psa”, „Kolega Słońce”. Oczywiście nagrodzono cały repertuar Ewy Demarczyk i „Piwnicy pod Baranami” („Karuzela z Madonnami”, „Pejzaż”, „Czarne Anioły”).

Karuzela z Madonnami

http://www.youtube.com/watch?v=2c4P5WWwl14

Grand Valse Brillante

http://www.youtube.com/watch?v=CmY6i1uZQnE&feature=related

Na Moście w Avignon

http://www.youtube.com/watch?v=mvGkrwzVdVY&feature=related

A potem wysypał się worek pięknych lub popularnych utworów. Trudno wyliczyć  największe przeboje z Giełdy. Były to przeboje, które weszły nie tylko do historii polskiej piosenki. Ich tytuły, pierwsze słowa, refreny, całe strofy wchodziły do języka potocznego, pełniąc funkcję przysłowia, porzekadła i bon-mo. Z czasem, nie wiadomo, co było pierwsze – przysłowie, czy piosenka na ten temat. Śpiewnik Giełdy zawiera jak powiedzieliśmy, ponad 2500 utworów! „Piosenka jest odbiciem życia” – jak kiedyś pięknie zdefiniował prof. Jan Bystroń, zasłużony historyk kultury. Jeśli więc chce wiedzieć, jak wyglądało to życie w latach 1963 – 1973, powinien również przestudiować bardziej szczegółowo, niż to można uczynić w krótkim wpisie – dzieje warszawskich Giełd piosenki.”

Wszystkiego dobrego na ten tydzień i nie tylko,

Życzy Wasza Jadwiga

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.