Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Archiwum miesiąca czerwiec 2013

Wpis ten czekał na swoją premierę kilka tygodni. Nie miałam możliwości powiedzenia wam wszystkim o tym, co zobaczyłam będąc z wizytą na Opolszczyźnie. O Głubczycach napisałam, natomiast o największej niespodziance, jaka mnie spotkała, nie zdążyłam. Życie leci w takim tempie, że czasami zastanawiam się, kiedy ja miałam czas na pracę, skoro teraz nie mam totalnie czasu na nic? Nie wiem czy wy też tak macie, dzień za dniem mija, coraz więcej trzeba załatwić, coraz więcej spraw odłożonych a kalendarz pęcznieje od spraw, które powinny w najbliższym czasie być wykonane.

Ale wracamy do tematu. Czy znacie Zakrzów? Małą miejscowość w woj. Opolskim. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o Zakrzowie, który położony jest w Gminie Polska Cerekiew, województwo opolskie. Powodów jest kilka. Jest to piękna miejscowość na Opolszczyźnie, jest też najszybciej rozwijającą się wsią w tej gminie.

Wzmianka o niej pierwszy raz pojawia się około roku 1300, i brzmi Zacraw, aby w następnych być już Sacraw, Rosengrund. W okresie lokowania była niedużą wsią liczącą około 20 kmieci, ale w roku 1285 istniał już kościół p.w. Św. Mikołaja. W roku 1723 Zakrzów należał do Andrzeja Franciszka Zakrzewskiego, który zakupił Cisek, zaś w 1830 do magnata hrabiego Larisch von Monnich, zaś w 1912 Zakrzów należał do Bolka hrabiego von Halsingen. W 1830 r wieś liczyła 818 mieszkańców. W tym tez czasie powstaje majątek rycerski wraz z folwarkiem Annahof. Dzisiaj Zakrzów liczy 987 mieszkańców. Tyle historii.

W roku 2005 wieś bierze udział w programie „Odnowa wsi polskiej”, powołane jest również Stowarzyszenie Odnowy Wsi Zakrzów”. Wieś posiada Kościół Parafialny p.w. Św. Mikołaja, kaplicę, stację Caritas, przedszkole, oraz to, co chciałabym wam najbardziej zaprezentować Klub Jeździecki Lewada, który powstał w roku 1991 i działa pod patronatem Urzędu Gminy Polska Cerekiew, jest znanym specjalizującym się w ujeżdżaniu klubem jeździeckim.. Ujeżdżenie to konkurencja olimpijska, porównywana do jazdy figurowej – elegancki taniec z koniem.

Duszą tego klubu jest trener Andrzej Sałacki, ogromny autorytet w dziedzinie ujeżdżania koni, twórca sukcesów klubu, jego trenerem i menadżerem. Z powodzeniem przekazuje tajniki ujeżdżenia swoim uczniom, a w pracy trenerskiej wykorzystuje wieloletnie doświadczenie wybitnego jeźdźca w połączeniu z szeroką wiedzą teoretyczną

Od stycznia 2000 do lutego 2005 pełnił obowiązki trenera Kadry Narodowej.  Sam zdobył kilkanaście medali mistrzostw Polski, odnosi również sukcesy międzynarodowe. Kierownik ekipy jeździeckiej na Igrzyska Olimpijskie Londyn 2012.

Stworzył wspaniałe jeździeckie show – pokaz Grand Prix wykonywany bez ogłowia, które było prezentowane m.in. na salon de Cheval, Equitanie, HOY na Wembley i wielu innych światowych imprezach jeździeckich. Swoje umiejętności jeździeckie zaprezentował przed JW. Królową Angielską Elżbietą II na specjalnym pokazie w Pałacu w Windsorze. Było to wielkie wydarzenie, tym bardziej, że Andrzej Sałacki wykonał pokaz ujeżdżania na koniu, który nie miał kantara ani ogłowia.  Pan Andrzej, jako pierwszy Polak zakwalifikował się do Finału Pucharu Świata w Kalifornii a także w RFN – w Badenii Wirtembergii. Jest członkiem elitarnego klubu Internationale Dressage Trainer Club zrzeszającego najlepszych trenerów na świecie, a od listopada 2008 jest członkiem Zarządu IDTC.  W roku 1999 Jego zawodniczki zdobyły medale podczas Halowych Mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. (Złoty w seniorach Małgorzata Morsztyn, srebrny w mistrzostwach Młodych Jeźdźców Żaneta Skowrońska i brązowy medal mistrzostw Polski Juniorów Justyna Ruda).

KS Lewada zajmuje pierwsze lub drugie miejsce w rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego. Honorowym członkiem klubu Jest pani Katarzyna Dowbor, która pracując w TVP nakręciła dwie edycje programu pt. Apetyt na Zdrowie, a także film o Andrzeju Sałackim i ujeżdżaniu.

Siedzibą Klubu jest przepiękny Pałac w Zakrzowie (pomiędzy Kędzierzynem Koźlem a Raciborzem) otoczony zabytkowym parkiem pałacowym z przełomu XIX i XX wieku. Klub organizuje nie tylko imprezy jeździeckie, ale także imprezy kulturalne, koncerty, wystawy malarstwa i fotografii, plenery plastyczne. Stałymi są organizowane kursy i obozy szkoleniowe ABC Dresażu, Dresaż bez tajemnic, oraz kursy instruktorskie ( dla zainteresowanych podaje adres strony www.kjlewada.pl gdzie możecie przeczytać o wszystkich akcjach, jakie są organizowane przez pięcioosobowe biuro klubu.  Na uczestników kursu czekają dobrze wyszkolone konie sportowe oraz wspaniali instruktorzy i trenerzy. Nad wszystkim czuwa Andrzej Sałacki, człowiek, który ponad wszystko ukochał konie.” Jego” stajnia jest najnowocześniejszą na świecie. I wiem, co mówię. W Zakrzowie spędziliśmy z Andrzejem Szalewiczem byłym prezesem PKOL, kilka godzin. Opowieściom, wspomnieniom nie było końca, obejrzeliśmy nowo zbudowany- na 17 ha- kompleks sportowy. Takich stajni nie widziałam nigdy. Proszę mi wierzyć. Zresztą na poparcie moich słów przywołam opinię szejków arabskich, którzy przylecieli do Katowic swoimi dwoma Boeingami 747 wraz z końmi i opiekunami tych koni. Stwierdzili oni, że nowo wybudowany ośrodek wraz ze stajniami są najnowocześniejszymi i najpiękniejszymi na świecie. A Arabowie znają się na koniach jak nikt i na prawdę wiedzą, co dobre. Pan Andrzej Sałacki, fachowiec, trener o najwyższych umiejętnościach w ujeżdżaniu, świetny organizator, miły rozmówca potrafił zorganizować grupę osób, z którymi od lat pracuje. Jedną z najważniejszych w teamie jest jego żona Anetta Sałacka (minister finansów), Virginia Buława miłośniczka jazdy po damsku odpowiedzialna za organizację wszelkich kursów i szkoleń a także obozów, Daniel Karpiński marketing a Dorota Karpińska odpowiada za pracę biura, instruktorem kochającym konie i uczącym młodych adeptów jest pani Joanna Skowerska.  Więcej informacji możecie znaleźć na stronie LKS Lewada Zakrzów  http://www.kjlewada.pl/index.php?artykul=video.html

Klub posiada wielu miłośników przyjeżdżających bardzo często: Beata Tyszkiewicz, Adam Hanuszkiewicz i Katarzyna Dowbor są Honorowymi Obywatelami Gminy Polska Cerekiew.

Pan Andrzej Sałacki dusza tego Ośrodka, jego twórca i budowniczy został odznaczony Honorowym Wyróżnieniem Gminy Polska Cerekiew „Złoty Florian 2002” za działalność sportową. Zapytałam Pana Andrzeja, który jest świetnym Gawędziarzem i uroczym mężczyzną czy ma jeszcze jakieś marzenia? Tak Oczywiście odparł jednym tchem:

Aby Ośrodek Jeździecki w Zakrzowie stał się w najbliższej przyszłości OŚRODKIEM PRZYGOTOWAŃ OLIMPIJSKICH!!!

I tego Mu z całego serca życzyliśmy. Wierzymy w to, bo My wiemy,  że marzenia się spełniają!

Andrzej Sałacki – lekarz weterynarii i trener jeździectwa. Zdobył dwanaście medali Mistrzostw Polski seniorów w ujeżdżeniu. Uczestnik Mistrzostw Świata i Europy. Członek 6 osobowego zarządu Międzynarodowego Klubu Trenerów Ujeżdżenia (IDTC). Lekarz, trener i zawodnik w Stadninie Koni Jaroszówka (1977-1987), dyrektor w Zakładzie Treningowym Koni w Zbrosławicach (1987-1990). Prekursor dyscypliny woltyżerki w Polsce, zdobył dwa medale Mistrzostw Świata, w tym okresie jeden z najlepiej lonżujących na świecie. Był przez 8 lat członkiem Prezydium Rady Głównej LZS. Pierwszy Polak, który zakwalifikował się do finału Pucharu Świata (Goeteborg 1996). Na klaczy Czcionka stworzył show na poziomie Grand Prix bez ogłowia, z którym był zapraszany na największe imprezy jeździeckie w Europie. Ukoronowaniem było zaproszenie na prywatny pokaz dla królowej Elżbiety II w Windsorze w 1989 roku.
Dziś Prezes LKJ Lewada, najlepszego klubu w ujeżdżeniu wg rankingu PZJ za ostatnie lata. Klub Lewada w swojej 20-letniej działalności zdobył 102 medale Mistrzostw Polski. Klub od 15 lat organizuje medialne wydarzenie Art Cup – Jeździeckie Mistrzostwa Gwiazd, w którym uczestniczą bardzo znane osobistości ze świata kultury i sztuki. W 2013 roku w Zakrzowie między innymi dzięki staraniom A. Sałackiego zostanie oddany do użytku jeden z największych ośrodków jeździeckich w Polsce. Aktualnie sprawuje też funkcję Wiceprezesa OZJ Opole oraz Członka Zarządu Śląsko-Opolskiego Związku Hodowców Koni.

Siadajcie, proszę

Wychowawcę można wspominać obojętnie, życzliwie, niechętnie, można też jak widać, zapraszać Go na Jubileuszowe Spotkania. Chcę Wam za to serdecznie podziękować.

Jest to dla mnie powód do dumny i to, że mogę być dumny- dziękuję.

Miałem szczęście pracować z młodzieżą o wielkim poczuciu odpowiedzialności, dobrze rozumianej dyscyplinie i koleżeństwie. Pracowałem z klasą inteligentną, kulturalną, wysoce uspołecznioną.

Te integrujące Was więzy ludzi sobie życzliwych, powodują, że chcecie się spotykać po latach.

Tylko dojrzałej emocjonalnie i intelektualnej klasie można było bez obaw zaproponować współpracę partnerską opartą na wzajemnym zrozumieniu i zaufaniu.

Za taką postawę w młodym, a przecież niełatwym wieku, należą Wam się wyrazy uznania. Cieszę się, że nam się to udało.

Cieszę się z Waszych awansów, karier zawodowych i sukcesów życiowych. Dziękuję Wam za to, że mogę się cieszyć.

To, że pozwalacie mówić do siebie po imieniu, że mówicie do mnie „panie profesorze” powoduje, że czuję się młodszy o pięćdziesiąt lat. O pół wieku.

Dane mi było przeżyć z Wami wiele pięknych dni. Daliście mi na całe życie miłe, dobre wspomnienia. To, że dziś jestem z Wami pozwala mi być człowiekiem spełnionym.

Serdecznie za to dziękuję.

Cieszę się, że jesteście.

Cieszę się, że jesteśmy.

Nieobecni są usprawiedliwieni.

 https://dl.dropboxusercontent.com/u/94670754/MOV00460.MPG

Bogumił Pałasz

Wychowawca

Nauczyciel

Warszawa 8.06.2013 r.

Czasami jest tak, że tygodniami nic się nie dzieje. Zycie płynie sobie powolutku, na wszystko mamy czas. Ostatnie dni jednak galopują jak konie po prerii. Cały czas się coś ciekawego dzieje, a to konferencja szkoleniowa Argonauci Biznesu zorganizowana w Muzeum Etnografii, a to przygotowania do spotkania klasowego pod tytułem „50 lat po maturze”. Właśnie minęło  pół wieku , dla mnie 1 czerwca, gdyż wtedy zdawałam maturę. Spotkanie Naszej Klasy, Mojej Klasy z naszym Wychowawcą panem Bogumiłem Pałaszem już jutro. Ponieważ nasza szkoła mieściła się w Budynku przy ul. Smoczej 6 postanowiliśmy spotkać się w Restauracji na przeciwko, i to nic, ze to chińska restauracja Canton. 5 lat temu również w niej spotkaliśmy się po czterdziestu pięciu latach. Nasi koledzy, którzy są niezwykle techniczni przygotowali również łączność skypową tak by osoby „zamorskie” mogły z nami porozmawiać. W tej sytuacji sami rozumiecie, ze przecież zupełnie nie mam czasu. Właśnie dzisiaj idziemy z Mirkiem ustalić menu na  nasze spotkanie, a jutro…?

Jutro będzie miło i ciekawie. Ale o tym jak było, jacy jesteśmy napiszę już jutro wieczorem. Opiszę wszystko jak również zrobię zdjęcia i pokażę je na blogu.

 

Wybaczcie zatem moje bardzo krótkie dzisiejsze pisanie. Do zobaczenia i usłyszenia

Wasza Jadwiga

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.