Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘Seniorada’

emporia zaprasza na Senioradę, która odbędzie się 27 maja w godzinach 11-15 na terenie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie ul. Marymoncka 34. 

Ideą SENIORADY jest aktywizowanie osób starszych, pokazanie wielu możliwości spędzania wolnego czasu i spróbowanie różnych form aktywności ruchowej pod okiem instruktorów.

Na SENIORADZIE odbędą się warsztaty artystyczne, koncerty, konkursy. Uczestnicy będą mogli skorzystać z bezpłatnych badań lekarskich (pomiar glukozy, cholesterolu, ciśnienia krwi), porad dietetyka czy diabetyka.

Emporia ma przyjemność po raz kolejny uczestniczyć w tym wydarzeniu. W tym roku firma ufundowała nagrody dla zwycięzców wieloboju.

Organizatorem SENIORADY są studenci Wydziału Wychowania Fizycznego
(na kierunku Turystyka i Rekreacja ze specjalizacją Rekreacja Ruchowa Osób Starszych), Europejskie Stowarzyszenie Promocji Aktywności Ruchowej 50+ (ESPAR 50+) i Uniwersytet Trzeciego Wieku przy Akademii Wychowania Fizycznego.  

 Serdecznie zapraszamy!

Gdy byłam małą dziewczynką, miałam może osiem może dziewięć lat, maj kojarzył mi się nie tylko z pochodem pierwszomajowym, krótkimi skarpetkami, nowymi sandałkami czy też watą na patyku, ale także z rajem. Przeskakując z nogi na nogę podśpiewywałam sobie: ”… w maju jak w raju, w maju jak w raju…”. I rzeczywiście, bo jak nazwać piękno przyrody, która w maju roztacza najpiękniej swoje blaski, kwiaty kwitnące na klombach, tulipany kolorowe, hiacynty, forsycje żółte jak słońce, niebieski barwinek, kwitnące magnolie i kasztany, rajskie jabłonki różowym kwieciem obsypane, a tu jeszcze przed domem kwitnące liliowe bzy? Maj niezwykły miesiąc zawsze wprawiał mnie w zachwyt. Dlatego postanowiłam na weekend majowy zaprosić do nas Ewę, Ewę Łazowską, czyli Ciotkę Pleciugę. Powodów naszego spotkania było kilka, ale najważniejszym było wydanie nowej książeczki Ewy pod tytułem „Groch z kapustą” czyli bez sensu. Piękna książeczka z wierszydłami Ewy również przez nią ilustrowana kolorowymi bajkowymi obrazkami. Gratulacje należą się również Wydawnictwu Black Unicorn z Jastrzębia Zdroju (www.blacunicorn.pl), a przede wszystkim Panu Tomaszowi Targoszowi za piękne i bardzo staranne wydanie książeczki na świetnym papierze. Od debiutu literackiego autorki „Bajdurek” ciotki Pleciugi… minął rok, ale apetyt rośnie w miarę jedzenie, więc Ewa Łazowska zdecydowała się na wydanie kolejnego tomiku wierszydełek pleciugowatych – jak o swojej twórczości poetyckiej mówi.  Ewa uważa, że realizacja pasji to sposób na udane życie, lekarstwo na nudę, a także źródło radości i satysfakcji z różnorodnych dokonań. Teraz już wiecie dlaczego zaproszenie Ewy do nas na majowy weekend było konieczne, kilka dni odpoczynku, rozmów i spotkań w miłym gronie jawiło się jako konieczna odskocznia od ostatnich obfitujących w silne wrażenia dni. Ciotka zjawiła się u nas w niedzielę rano a tu niespodzianka… Ja, która w nocy zachorowałam na silne zapalenie gardła, krtani i Bóg wie czego jeszcze, zakatarzona, kichająca otworzyłam szeroko nie tylko drzwi ale i serce. Ale, ale… głowę owinęłam chustką, na twarz założyłam maskę chirurgiczną i tak uzbrojona w niezwykłe atrybuty chroniące Ewę przed zarażaniem rozpoczęłyśmy nasz weekend. Ponieważ bardzo ale to bardzo bałam się nie zrobić tym spotkaniem krzywdy Ewie zadzwoniłam do mojej „siostry” Aldony i już za chwilę siedziałyśmy u niej w domu przy herbacie, a ja zostałam dokładnie osłuchana i zdiagnozowana przez panią doktor. No nic, takie tam jakieś marne zapalenie dróg oddechowych, leczenie proste i nazwać je można raczej babcinymi sposobami. Ale ulga!

Moje dwie bohaterki Aldona i Ewa. Obie poetki, obie w swojej twórczości niezwykłe. Panie przypadły sobie do serca, śmiechom, żartom i zdjęciom nie było końca, ale też i wymiana książeczek odbyła się, autografy, dedykacje, patrzyłam i słuchałam. A ten oto wierszyk powstał tak ad hoc, Aldona napisała:

O Pleciugostwie można by długo

gdy się spotkały Babcie z Pleciugą  –

Aldonka, Ewa, Jadzia i Anin  –

szampan  to lepszy niż  ten z Champanii

Musuje,  perli się niesłychanie  –

Janowy Kamień spogląda wdzięcznie  na te trzy panie!

Może tak miało być, może moja choroba musiała się zdarzyć, abyśmy mogły wkroczyć dzisiaj do Aldony, która przecież jako niezwykła babcia przygotowywała spotkanie rodzinne dla 20 osób z okazji trzecich urodzin jednej z wnuczek? A tu my, ja ze swoja chorobą, a Ewa z piękną książeczką. Po wymianie uścisków, podarunków, po sesji zdjęciowej wróciłyśmy do domu na obiad, który w międzyczasie był już przygotowany. W domu czekała na nas Jola, moja niespodzianka dla Ewy. Z Jolą panie poznały się jakiś czas temu gdy na AWF ie i później w Ogrodzie Saskim emporia Telekom brała udział w Senioradzie i Pikniku dla Seniorów. Żartom, śmiechom i dowcipom znowu nie było końca. Rej wodził mój ślubny, serwując pyszne nalewki. Późnym wieczorem Ewa i ja odwiozłyśmy Jolę do domu ( ja nie piję w ogóle) dlatego cała rodzina ma zawsze za darmo podwodę. Panie zdążyły jeszcze na wieczorny spacer pod Królikarnią. Park ostatnio uległ renowacji i jawi się pięknie, a urody dodawała mu majowa sceneria.

Następny dzień weekendu powitał nas mroźnym powietrzem, jeszcze nie padało, ale poranek był wietrzny i zimny. Pomimo tych niesprzyjających warunków pojechałyśmy zobaczyć Warszawę. Ziąb i wiatr zatrzymał nas w samochodzie.  Tym niemniej Ewa obejrzała z okien samochodu kawałek Warszawy, przejechałyśmy przez Most Siekierkowski, ul. Sobieskiego, Belwederską, al. Ujazdowskie, Pl. Trzech Krzyży, w lewo Nowogrodzką, Piękną, Bracką koło domu Braci Jabłkowskich, Szpitalną, pl. Piłsudskiego, Wierzbowa, Pl. Teatralny, Solidarności, Tunel, koło Mariensztatu, objechałyśmy Starówkę  ( jako że 3 maja jest Świętem Narodowym i  Świętem Flagi, na Starym Mieście odbywały się obchody Święta), a później Wisłostradą z widokiem na pocztówkową Starówkę z powrotem do mostu Poniatowskiego, do Wału Miedzeszyńskiego, trasą Siekierkowską do domu. Szybki obiad, kawa, herbata słodkie, pakowanie i na dworzec Wschodni. Tak zakończył się majowy weekend Ewy w Warszawie. A wieczorem? Deszcz i wiatr, i nagle ? Co to pada śnieg w maju, w raju?  Śnieg!  Anioły coś w niebie pomyliły!   A moje”.. w maju jak w raju, w maju jak w raju …”  już nie zabrzmiało tak pewnie…

Życzę wszystkim dobrego, zdrowego tygodnia, pogody ciepła i wszystkiego najlepszego

Wasza Jadwiga

plakat Festyn SenioradaW dniu 9 maja Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie przy ul. Marymonckiej 34 opanują aktywni seniorzy.  Impreza – Piknik Rekreacyjny Seniorada odbędzie się w godzinach 11.00-14.00. Organizatorami są: ESPAR 50+, Uniwersytet III Wieku AWF oraz studenci III roku Turystyki i rekreacji AWF w Warszawie. Partnerami organizacyjnymi imprezy są miasto stołeczne Warszawa, Urząd Dzielnicy Bemowo, emporia i Forum 50+.

W tych właśnie godzinach będzie można uczestniczyć w różnych zajęciach ruchowych i konkursach, bawić się na pokazach tańca i koncercie, a także skorzystać z porad lekarzy różnych specjalizacji. Organizatorzy zapraszają także do udziału w Warszawskim Rajdzie Nordic Walking  w godz. 14.00-16.00. Wśród przygotowywanych na Senioradę zajęć ruchowych dla seniorów wymienić można wielobój rekreacyjny, zgadywankę terenową, gimnastykę dla zdrowia, taniec grecki w kręgu – Pera Stus oraz gimnastykę Tai Chi. Na uczestników pikniku czekają również turnieje i konkursy z cennymi nagrodami, między innymi turniej łuczniczy i konkurs „Rzuć telefonem” organizowany przez firmę emporia.

Zespół Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Senior Show” zatańczy taniec brzucha i latino, z kolei Zespół Tańca Ludowego „Warszawa” AWF zaprezentuje tańce ludowe. Będzie można również wysłuchać koncertu w wykonaniu Kwartetu Smyczkowego SMA ART.

Bezpłatne konsultacje u dietetyka i diabetyka, u internisty będzie można skorzystać z pomiaru cholesterolu, glukozy i ciśnienia.  Porady z zakresu samoobrony udzieli Agnieszka Chlipała , Mistrzyni świata w Jujitsu, a członkowie Polskiej Federacji Nordic Walking podpowiedzą jak prawidłowo uprawiać tę dyscyplinę sportu.

Wszystkie te atrakcje, a nawet jeszcze więcej, czekają nas na terenie Akademii Wychowania Fizycznego w najbliższa niedzielę. Napisałam o pikniku ponieważ uważam, że my ludzie „wczesnej starości”,  zakręceni w trybach domowej pomocy naszym starym rodzicom, dzieciom i wnukom często zapominamy o sobie. O tym, że starość to nie choroba, każdego z nas czeka, jednak nikt nie chce w to uwierzyć, o tym, że nie poświęcając sobie minimum czasu starzejemy się szybciej, bo nie korzystamy z radości życia, jakie niesie nam wiek 50+. Radości, z których naprawdę możemy i powinniśmy korzystać, bo przecież „starzejemy się nie dlatego, że się nie bawimy, starzejemy się, bo przestaliśmy się bawić” jak powiedziała jedna bardzo uczona pani profesor podczas Kongresu Gerontologicznego, a ja to zdanie z jej wykładu szczególnie zapamiętałam.  

Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie, Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie przy ul. Marymonckiej 34 otworzyła dla nas swoje podwoje. Skorzystajmy z tego! Zobaczmy jak pięknie jest położona ta uczelnia, gdzie wielu znakomitych trenerów pobierało nauki, że nie wspomnę o wielkich sportowcach i ludziach sportu. Do zobaczenia w niedzielę 9 maja! 

Zaprasza
Wasza Jadwiga

 

 

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.