Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Wpisy oznaczone ‘Emporia Telekom’

Dzisiaj pokażę kilka zdjęć zrobionych wczoraj opodczas trwania Seniorady.

 

 

 

 

 

 Jola uczy seniorów pokazując tablet i właściwości  komórki z duzym wyswietlaczem

 

 

 

 

 

 

Urszula Jankowska radca generalny w Ministerstwie Sportu i Turystyki, które finansowało Senioradę

 

 

 

 

Zespół taneczny seniorek

 

 

 

 

 

 

Zespół Pieśni i Tańca Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie

 

 

 

 

 

 Seniorzy ogladają występy

 

 

 

 

 

 

Na zakończenie Seniorady wręczono nagrody ufundowane przez emporię za pierwsze miejsca w różnych konkursach sprawnościowych, w których brali udział seniorzy. Pogoda nam dopisała, słonko świeciło, wiał lekki wietrzyk, humory dopisywały a z daleka pachniało grillowanym mięskiem oraz kawą i herbatą. Zadowoleni, uśmiechnięci i zrelaksowani seniorzy żegnali sie z nami mówiąc do zobaczenia za rok!

Sprawozdawca   Wasza Jadwiga

 

 

Rok 2012 ogłoszony jest przez Unię Europejską Rokiem Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej oraz Rokiem Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Wiele Firm oraz instytucji centralnych organizuje spotkania a nawet konferencje, które zaznaczają obchody tego roku, oraz aktywują środowiska seniorów. Jedną z takich akcji było spotkanie seniorów w ramach Akademii Aktywnego Seniora w Szczecinie w dniu 18 maja 2012 a tematem spotkania były „Nowoczesne technologie w życiu seniorów”. Do Szczecina poleciałyśmy ja, Jola i Ania, samolotem w przeddzień spotkania, aby móc się przygotować oraz zapoznać z miejscem, w którym było spotkanie z seniorami. Szczecin przywitał nas piękną pogodą, słońcem a stare miasto muzyką, gwarem, radością młodzieży gdyż trwały Juvenalia studenckie.

W spotkaniu brali udział aktywni seniorzy, którzy licznie zgromadzili się w kawiarni klubu DELTA.  Patronami spotkania były dwie Firmy Emporia Telekom prezentująca telefony dla osób 50+ oraz T-Mobile, która przedstawiła propozycję tabletów. Kilka słów przywitania przez panią Sylwię W. szefową Akademii, pana Marka W. Dyrektora ds marketingu  T Mobile, aby przejść do rozmowy z seniorami na temat zasadniczy.

Poprowadziłam spotkanie, jako rozmowę z koleżankami i kolegami przy herbatce i kawie opowiadając o sobie, Joli,naszej drodze w życiu, o wzlotach i upadkach o sukcesach i porażkach o zbieraniu życiowych doświadczeń, którymi dzielę się z czytelnikami blogu Okiem Jadwigi. W dalszym ciągu spotkania omówiłam okres przejścia na emeryturę stwierdzając, że jest to trudny czas dla każdego z nas, pokazując, że w jednej chwili z osoby zaangażowanej w pracy, prawie nieposiadającej czasu stajemy się emerytami z dużą ilością wolnego czasu, małą ilością obowiązków ( te trafiają się, dopiero wraz z upływającym czasem), oraz mniejszą ilością pieniędzy, które na emeryturze otrzymujemy. Jakże często w pożegnaniach nas ludzi przechodzących na emeryturę słyszymy, a teraz pan czy pani odchodzicie z pracy, aby przejść na zasłużony odpoczynek… Jaki zasłużony odpoczynek, odstawiają nas na boczny tor, nie jesteśmy z dnia na dzień nikomu potrzebni, ( chyba, że naszej rodzinie, która z nas robi bezpłatną służbę do obsługi całej rodziny: gotowania obiadów, zakupów, odprowadzania dzieci do szkoły, odbierania, korepetycji wnuków – zawożenia i przywożenia, również zaczynają należeć do naszych obowiązków, jak również opieka nad coraz starszymi rodzicami, którzy w momencie naszego przejścia na „zasłużony odpoczynek” mają po 83-85 lat i zaczynają chorować. Stąd do naszych obowiązków dochodzi jeszcze opieka nad rodzicami, wizyty u lekarza, terminy, rehabilitacje, częste wizyty w szpitalu, tak, tak tego nie daje się niestety uniknąć, przymusowe szkolenia z zakresu medycyny, gdyż musimy umieć prowadzić rozmowy z lekarzami a także wiedzieć, jakie leki i na co dostają nasi ukochani, tak… Tak wygląda „zasłużony odpoczynek” polskiej emerytki lub emeryta, i to mają być nasze wakacje po zakończeniu 40 lub więcej lat pracy? Ten blog czytają ludzie młodzi, ale też moi rówieśnicy, proszę odpowiedzieć sobie czy nie mam racji? Ile razy nasze ukochane dzieci zapędzone w swoim życiu dzwonią mówiąc mamo, nie mam czasu do ciebie przyjechać, niestety mam spotkanie, następne za dwie godziny, przygotowuję wykłady, spotkania, wyjazdy integracyjne, wysyłam ludzi na szkolenie, niestety nie mogę do was przyjechać. Rozumiecie ich, oczywiście, że tak, cieszycie się, że dzieci maja pracę, coraz lepiej im się żyje, wasze wnuki uczą się w dobrych szkołach, dodatkowe języki, i wiele innych dodatkowych zajęć. Jesteśmy dumni, rośnie nam nowe, młode dobrze wykształcone pokolenie. Rozumiemy wszystkich patrząc z miłością na nasze pociechy. Tylko czasem myślimy, jakby to było dobrze, gdyby  wpadli, ale to jest tak po cichutku, tak w głębi serca. I zaraz przychodzi kolejna refleksja, co ja chcę, przecież mam telefon, mam tablet, mam codzienny kontakt z bliskimi, codziennie o stałej porze syn czy córka kontaktują się ze mną, pytając, co słychać, jak się czuję, jak babcia, jak dziadek…. I tylko ty sama spostrzegasz, że posiadane okulary są jakby za słabe dla ciebie, nie możesz już zobaczyć cyferek w komórce, jakoś dziwnie zaczęły drżeć ręce. Tak, zaczynamy myśleć o innym telefonie, znacznie prostszym, łatwiejszym w obsłudze, abyśmy mogli odbierać rozmowy, bez kłopotów dzwonić, wysyłać smsy, być w kontakcie z bliskimi. Cały czas, abyśmy nie zostali zepchnięci na boczny tor, gdzie przedwcześnie nas „pogrzebią” gdzie tylko będziemy czekać na swoja drogę na cmentarz. Czy zastanawialiście się kiedyś, że emerytura jest samotnością?, miasto czyni  z nas osoby bez nóg, wszędzie dojeżdżamy tramwajem, autobusem, metrem, własnym samochodem, mamy więcej czasu, mniej pieniędzy, stajemy się starzy i zgorzkniali zapadamy się w swoje choroby. Tak, to jest najczarniejszy z możliwych scenariuszy, powiecie, że przecież mamy kije uprawiamy „Nordic walking”, spotykamy się w Uniwersytetach Trzeciego Wieku. I to jest też prawda. Nawiązujemy znajomości, nowe przyjaźnie, ale aby to robić potrzebujemy otwartości umysłu, i całkowitego braku wyrachowania. Niektórzy z nas prowadzą blogi, cóż to takiego jest? Dzielimy się naszymi spostrzeżeniami, wspomnieniami, przekazujemy doświadczenie, opowiadamy o miejscach, w których mieszkamy. Zawiązujemy nowe wirtualne znajomości, które mogą, ale nie muszą kończyć się znajomością w realu. Do tego potrzebujemy nowoczesnych technologii, komórki z dużym ekranem, dobrym wyświetlaczem, prostej w obsłudze, z dużą klawiaturą, gdyż umysł mamy jeszcze prężny, ale coraz słabszy wzrok, potrzebujemy komputerów, potrzebujemy lap topy, a ostatnio modne tablety. Nowa moda dosięgnęła również nas emerytów, gdyż my nie chcemy być na „bocznym torze”. Chcemy korzystać z nowoczesnych technologii, aby być w kontakcie z naszymi bliskimi, aby dziadek czy babcia byli w kursie dzieła, umiejąc rozmawiać z wnukami. Jakie to miłe i ludzkie.

Żyjemy w wyjątkowym okresie – w naszych krajach kiedyś człowiek w wieku sześćdziesięciu lat był starym człowiekiem uzależnionym od swojej rodziny lub miłosierdzia społecznego. Teraz, jeżeli mamy drobne dolegliwości bez cierpienia możemy uważać się za szczęśliwych. Rozejrzyjmy się wokół. Mamy w naszym zasięgu „staruszków” zdolnych brać udział w maratonie lub pomagających wnukom. Tak, emerytura jest złotym wiekiem, ale również ostatnim. Młodzi nie umieją myśleć o przyszłości, my mając mało czasu myślimy o niej, a skoro tak nie myślmy o tym „trzecim wieku”, jako o odpoczynku czy wakacjach, myślmy o naszych możliwościach, wyzwaniach, aby nasze życie nie było puste i smutne, oczywiście od nas zależy czy takie będzie, czy będziemy troszczyli się o to, aby odpowiednio zorganizować i wypełnić czas. Przecież jesteśmy w najbogatszym okresie naszego życia, jest to rezultat naszych życiowych doświadczeń sukcesów i porażek, kapitał zebrany przez nas, który szkoda zmarnować.    Oczywistym jest też, że na tej emeryturze najlepiej byłoby dysponować złotą kartą kredytową, ale skoro jej nie mamy zadbajmy o siebie w inny sposób.

Według zebranych opinii starzy ludzie to ludzie w wieku 80 – 100 lat, zaś młodsi starzy to przedział wiekowy 60-78 lat. Ile mam lat, a ile jeszcze mamy do zrobienia?

Lata siedemdziesiąte XX wieku to rozwój komputerów, telefonii komórkowej, a lata dziewięćdziesiąte XX wieku to błyskawiczny rozwój Internetu.  Są to dwie technologie, które rozwinęły się najszybciej w naszych dziejach.  Radio potrzebowało 35 lat zanim miało 50 milionów słuchaczy, telewizja 13 lat a Internet tylko 4 lata. Rozwój technologii zmienił warunki i szybkość komunikacji, a zatem wpłynął na relacje społeczne, na funkcjonowanie organizacji, firm i nas samych. Obniżył koszty działania, zmienił model pracy.

Wiele osób, wielu seniorów nieposiadających umiejętności do korzystania z nowych technologii staje się wykluczonymi, staje poza społeczeństwem, staje się frustratami, bo właśnie ten rozwój technologii i ich brak umiejętności przystosowania jest przyczyną ich wykluczenia!!! Nie chcąc stać na boku, chcąc aktywnie spędzić ostatni okres naszego życia, bądźmy na bieżąco!  To nie jest trudne, najlepszymi naszymi nauczycielami będą dla nas nasze wnuki, korzystajmy z ich umiejętności i wiedzy.

 Pozdrawiam wszystkich uczestników spotkania w ramach Akademii Aktywnego Seniora ze Szczecina, pozdrawiam panią Sylwię gratulując jej pomysłu,

Dziękuję Firmie Emporia Telekom i T-Mobile za udostępnione telefony i tablety, o których mówiłyśmy podczas spotkania, wszystkim życzę dobrej niedzieli i jeszcze lepszego nadchodzącego tygodnia

Wasza Jadwiga

Pióro

Kilka dni temu w przerwie pomiędzy jedna a drugą wizytą w szpitalu zadzwonił telefon, Pani Jadwiga?  Tak, o jak fajnie a może Pani do nas wpaść, mam niespodziankę, oczywiście wpadnę, ale nie wiem, kiedy….  No, bo wiesz, wiem, wiem, wszystko wiem. To dobrze.       

W końcu dotarłam do dziewczyn, ale Moniki nie zastałam a Ania miała urlop. Eee tam, nie szkodzi, dziewczyny też muszą odpocząć w końcu czas świąteczny, bo przecież rzecz cała działa się jeszcze przed Trzema Królami, wtedy gdy ja z obłędem w oczach odmierzałam czas pomiędzy szpitalem, domem, szpitalem domem lub na odwrót, można powiedzieć swoje życie przeniosłam do szpitala.  

Odebrałam swoją przesyłkę, kilka dni temu, i otworzyłam ją dopiero w domu.  A tam w pięknie opakowanej paczuszce z napisem Swarowski leżało sobie pióro z tysiącem a może mniej lub nawet więcej kryształków.  Pomyłka jakaś czy co? Pomyślałam i zadzwoniłam, ale co nagle to po diable. Dopiero za kilka dni dowiedziałam się, że pióro otrzymałam w prezencie od mojej Firmy Emporia Telekom prosto z Austrii, jako wyraz podziękowania za moje pisanie. Hmmmm….

Nie powiem, miło mi się zrobiło na duszy, bo nic tak nie cieszy jak odrobina życzliwości płynąca od ludzi, których w dodatku „prawie” wcale nie znam.

Po powrocie Moniki z urlopu zadzwoniłam ponownie i dowiedziałam się, że choć ludzie z  Emporii nie znają języka polskiego, to uznali, że wpisy, które umieszczam na blogu uzyskują takie ilości komentarzy, że Oni tam w dalekiej Austrii a właściwie w Linzu bardzo się cieszą, ponieważ jestem jedyną blogerką ambasadorką marki,  która pisze bloga cieszącego się takim zainteresowaniem. A przecież  Firma istnieje w takich państwach jak Niemcy, Austria, Szwajcaria i  innych. No nie powiem poczułam się tak jak kot , który właśnie dostał kawałek pysznej spyrki.

A Monika dalej opowiadała o ostatniej wizycie w Austrii, o konferencji dotyczącej mediów i o tym, że swoją prezentację oparła o pokazanie  kilku slajdów z mojego bloga, stwierdzając na zakończenie, że nie ma  ludzi starych, i pomimo  ilości lat jakie  przeżyliśmy  ciągle mamy coś do zaproponowania ludziom młodszym  a nawet można zaimponować swoją aktywnością  Firmie produkującej telefony właśnie dla nas dla ludzi 50+ tak jak to robi  Emporia Telekom.  I właśnie to stwierdzenie ucieszyło mnie najbardziej!

 Wasza Jadwiga

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.