Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Mikołaj za pasem…

Autor: Jadwiga. 22 komentarze.

Święta zaczynają nam wchodzić do domów drzwiami i oknami. W sklepach rozpoczyna się wielkie bum!!! Kolędy, dzwoneczki, a w mojej zaprzyjaźnionej kwiaciarni Flora Point zmiana wystroju. Jest pięknie świątecznie, a bombek tysiące. I takie i takie i czerwone i zielone i brązowe i z koronkami i żaby magiczne na szczęście i latarenki i latarnie i choinki, sztuczne i prawdziwe n,a razie tylko w doniczkach, ale jeszcze chwilka i będą duże prawdziwe i być może pachnące. Poszłam, aby zobaczyć jakie trendy w ubieraniu choinki w tym roku będą panowały. I tu wielki szok. Bollywood najprawdziwszy, a więc kolory fioletowe, zielone, różowe, jasno różowe i ciemno różowe, ale też jest dużo choinek przystrojonych w same srebra z takimiż bombkami, czy też czerwone lub  z przeważającymi kolorami złota. Byłam też po to, aby nabrać smaku na jakiś szczególny detal na choince, aby dzieci powiedziały: znowu coś fajnego wymyśliłaś. Niestety nie zdecydowałam się na konkretny wybór. Muszę wszystko przejrzeć i jeszcze raz pomyśleć, jakby wykorzystać to co mam, dodając tylko pikanterii poprzez detale, tak by choinka była taka sama, ale zupełnie inna.  Jutro znowu pojadę do Flora Point, ale tym razem z aparatem fotograficznym, aby Wam pokazać wszystkie proponowane przez panią Izabelę Kaszubę cuda.  Dziewczyny pracujące razem z nią już od miesiąca przygotowywały nowe dekoracje, a że lokal znacznie się powiększył, sceneria jest bajkowa. Lubię ten stan wybierania, oglądania i obmyślania, co by tu zrobić, aby zaskoczyć najbliższych. Pewne pomysły już krążą w moich myślach , ale nie uprzedzajmy, zobaczymy czym się to skończy.

Teraz chcę zaproponować stare – nowe przepisy dotyczące Adwentu no i oczywiście Świąt Bożego Narodzenia.  Oto pierwszy przepis na:

Ciasteczka adwentowe

Składniki: 70 dkg maki krupczatki, 30 dkg masła, 20 dkg cukru pudru, 5 żółtek, 1 jajko, białko do smarowania, możemy dodać kilka kropli zapachu jeżeli ktoś lubi

Wykonanie: do miski lub na stolnicę wsypujemy mąkę, cukier puder, dodajemy masło, oraz żółtka, siekamy nożem a następnie zagniatamy ciasto, wkładamy do lodówki na 10 minut (lub do zamrażarki)

Po tym czasie wyjmujemy i formujemy wałeczki o długości do 10 cm. Z ciasta układamy i formujemy cyferki, ósemki i inne (mogą być te które nam przynoszą szczęście), smarujemy białkiem, maczamy w maku, pieczemy na złoty kolor w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.

Advent Cookies

 700 grams of Krupczatka flour, 300 grams of butter, 200 grams of sugar, 5 egg yolks, 1 egg,   

Mix flour, sugar, butter and yolks. Leave in the fridge for 10 minutes.  Form 10 cm long rollers and make of them favourite shapes, like letters or numbers. Spread some egg whites on them and sprinkle cookies with poppy seeds. Bake until gold in 180 degrees.

Wynalazłam w swoich starych notatkach kilka przepisów na tort makowy, oto jeden z nich:

Składniki: 30 dkg maku, 5 dkg tartej bułki, 2 łyżki miodu tego który aktualnie mamy w domu, olejek migdałowy, 8 całych jaj, 25 dkg cukru pudru, orzechy włoskie (ilość  wg uznania ), mleko 0,5 litra do zaparzania maku

Wykonanie: mak zaparzamy gorącym mlekiem, lekko podgotowujemy, odstawiamy na 30 minut. Odcedzamy mak, mielimy raz przez sitko normalne i 2 razy przez sitko o małych oczkach tak, aby masa była jednolita. Dodajemy bułkę tartą, miód, kilka kropli olejku migdałowego, orzechy włoskie mogą być lekko zmielone. W misce ustawionej na garnku z gotującą wodą ubijamy na parze 8 jaj z cukrem pudrem – najlepiej mikserem około 5-7 minut. Z masy odlewamy kubeczek na później. Resztę masy jajecznej mieszamy z makiem  lekko, ale szybko, wlewamy do tortownicy nasmarowanej masłem i obsypanej tartą bułką. Pieczemy w dobrze nagrzanym piekarniku 5 minut w temperaturze 200 stopni i 35 minut w temperaturze 180 stopni.

Masa kawowa : 20 dkg masła ucieramy w misce z 5-8 dkg cukru pudru, dodajemy 2-3 łyżki kawy rozpuszczalnej, ucieramy do momentu, gdy kawa cała jest utarta, do tego dodajemy odlaną wcześniej masę jajeczną, dodajemy 2-3 łyżki spirytusu lub koniaku lub co kto ma, aby masa nabrała pikanterii. Wystudzony tort makowy smarujemy masą, możemy również tort przekroić wzdłuż  na pół i posmarować spodni blat tortu masą, a następnie wierzch. Ja wierzch posypuję wiórkami kokosowymi, aby tort wyglądał tak, jakby go śniegiem zasypało. Życzę smacznego!

Ciasto drożdżowe bardzo proste

Składniki: 4 szklanki mąki, 10 dkg drożdży, 1,5 szklanki cukru, kostka masła, 4 jajka, 1 szklanka mleka, zapach wg uznania co kto lubi, rodzynki ilość zależy od nas ile kto lubi, może być skórka pomarańczowa, jeżeli ktoś lubi.

Wykonanie: na tarce jarzynowej ucieramy masło, dodajemy cukier, jajka, pokruszone drożdże, ciepłe mleko, mieszamy i odstawiamy na 2 godziny. Po tym czasie dodajemy mąkę, zapach, ewentualnie rodzynki mieszamy, wylewamy na blachę posmarowaną masłem obsypaną bułką tartą lub na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 1 godzinę w piekarniku w temperaturze 150 – 160 stopni. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem przez siteczko lub kruszonką lub lukrem. Smacznego!

Yeast cake

 4 glasses of flour, 100 grams of yeasts, 1.5 glass of sugar, 250 grams of butter, 4 eggs, 1 glass of milk, Raisings and orange peel  

Grate butter, add sugar, eggs, yeasts and milk. Add raisings and orange peel.  Leave for 2 hours. Bake for 1 hour in 150-160 degrees. Sprinkle with sugar.

 Więcej przepisów podam w kolejnych wpisach.

Przepisy z własnej kolekcji podała

Wasza Jadwiga

komentarze 22 do wpisu “Mikołaj za pasem…”

  1. Andrzej

    Moja ŚP Babunia robiła genialny tort makowy. Właśnie mi to raczyłaś przypomnieć. Przepisu nie znam, bo zreszto chodziło mi nie o receptę, a o produkt. Ale cgyba było jakoś podobnie. Z tym, że chyba mak miał dwie wersje- białą i niebieską, między nimi była owa masa, o której piszesz…
    A w ogóle, to wszystko jest do d…. ( tylko pasta- do zębów)! Z nosa leci jak z kranu z zepsutą uszczelką, oczy tak łzawią, że czytać się nie da… Chyba płacę za wizytę … u lekarza. Prychających tylu,że trudno uciec zdrowo… Pozdrawiam.
    PS Andrzejowe oko- OK?

  2. Yrsa

    Jadwigo , tort makowy robię prawie taki sam , przepis z Kuchni Polskiej /rok wyd.1963/ .
    Choinkę lubię tradycyjną , zieloną z kolorowymi ozdobami , czasem eksperymentuję np. robię ozdoby w jednym kolorze /złoto, czerwień , granat ze srebrem/ , kiedyś ubrałam w czerwone jabłuszka , szyszki i powtykałam suche gałązki zatrwianu , taka podobała mi się najbardziej . Na ten rok jeszcze nie mam pomysłu , generalnie nie podobają mi się białe , więc na pewno nie będzie białej.
    Pierniczki będą obowiązkowo , małe i duże opakowane w celofan na upominki dla znajomych .
    Oglądam zdjęcia i porównuje z tym co widziałam wczoraj w Jucce / centrum ogrodnictwa i dekoracji niedaleko Poznania/ , podobne kolorowe szaleństwo , czułam się nieco przytłoczona nadmiarem wrażeń .
    Czasem podpieram się pomysłami z gazet np. M jak mieszkanie, Moje mieszkanie , może i w tym roku coś mnie zainspiruje .
    Pozdrawiam Yrsa

  3. Beata

    Jadziu, u nas też szalenie świątecznie i do tego piękna mroźna pogoda ( u nas tak rzadko) dodaje uroku. A Twoje przepisy bardzo kuszące! Nie masz za dużo czasu przypadkiem? Mogłabyś jeszcze jedną książkę stworzyć – tym razem kucharską!

  4. Margeta

    Ach, czar Świąt Bożego Narodzenia! Śnieg sprawił, że odczuwamy ich bliskość. A torcik makowy mniam, mniam 🙂

  5. Jadwiga

    Andrzeju,
    myślę, że też basenik pomógł plus dołożyli u lekarzy torcik makowy dostałam taki przepis koło Jasła, dawno, bardzo dawno temu, jeszcze zyło tyle znajomych i osób i tyle z rodziny. Tak robili i nie trwało to długo, dlatego taki sobie spisałam. Kobiety na wsiach wyczarowywały wielkie specjały, a teraz o chlebie mówią, że nie pieką bo jest w sklepie!
    Pozdrawiam Ciebie i zyczę zdrowia, oko Andrzeja lepiej.
    j

  6. Jadwiga

    Yrso,
    mój przepis dostałam kiedyś w Siepietnicy od rodziny, kobitki piekły tam takie pyszności, i ja sobie wpisałam do mojego zeszytu, który to był rok nie wiem, bardzo dawno, a choinki, te z Bollywoodem nie sa moje, to dla młodych, taka choinka wg mnie musi pasować do wnętrza aby nie było kolorystycznych dysonansów, białe i srebrne sa takie zimne, a inne? ładne a ja lubię takie tradycyjne z bombkami błyszczącymi świecącymi odbijajacymi pokój i zniekształcające go wtedy magia swiat działa, i musi błyszczeć, kiedys była lameta, dzisiaj nie ma nawet wspomnienia o niej, albo anielskie włosy, tez nie widzę, a ja? cos wymyślę, trochę czasu zostało, przecież magia świat zadziała w koncu, pozdrawiam serdecznie
    j

  7. Jadwiga

    Beato,
    pewnie u Was też zaczął się szał zakupów, zawsze lubiłam Oxford str z oświetleniem, czarodziejska atmosferą, a wiesz , że u nas świateczny pudding można dostać w nowootwarty M & S w dawnych domach towarowych Wars i Sawa? Dasz wiarę, pojadę bo jestem ciekawa w M&S zawsze dobry dział spozywczy był.
    pozdrawiam kochana serdecznie
    j

  8. Jadwiga

    Margeto,
    torcik makowy jest bardzo łatwy w wykonaniu i pyszny a to najważniejsze.
    Pozdrawiam serdecznie
    j

  9. Jan

    Bombki – jeszcze jako takie, ale przesadnie ozdabiane,
    lecz pozostałe ozdoby, to koszmarne bezguscie
    i na tym od małego wychowuje się pokolenie,
    które ma nauczyć się jak odróżniać sztukę od szmiry.
    Przepraszam, za te słowa, ale z daleka omijam „jarmarczne” cuda.
    Smacznego
    LW

  10. Jadwiga

    Janie,
    każdy z nas ma różne gusta, jedni kochają wszystko to co się świeci, inni tradycyjne choinki z lampkami jak za dawnych dobrych lat, a wszystko w pewnym sensie jest na pograniczu kiczu, popatrz na Mikołaje nadmuchiwane, czapeczki, i inne precjoza, komercja wszystkim zawładnęła, a ja pokazałam co ostatnio jest na rzeczy. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wizytę
    j

  11. Beata

    M&S ma bardzo dobre produkty spożywcze. Jeżeli takie same będą w polskim sklepie to się nie zawiedziesz! A świateł Ci u nas dostatek, ale Warszawa w zeszłym roku była cudnie oświetlona i mam nadzieję, że w tym roku też będzie!

  12. Jadwiga

    Beato,
    Warszawa w tym roku juz jest oświetlona, Krakowskie Przedmieście, Nowy swiat, Al. Ujazdowskie aż do Gagarina, błyszcza się i sa czarodziejskie
    pozdrawiam
    j

  13. Beata

    Ach, nie drażnij kobieto, bo takie czarodziejskie klimaty to ja lubię!

  14. Jadwiga

    Beato,
    No tak ale tylko te wymienione ulice sa czarodziejskie, pozostałe jak zwykle ciemne.
    pozdrawiam
    j

  15. Basia

    Witam, przeczytałam Pani komentarz u Jakuba i postanowiłam napisać, że kiedy jeszcze blogował wspomniał mi coś, że wybiera się do sanatorium i że jeszcze kiedyś się odezwie.

    Ma Pani bardzo ciekawy blog.
    pozdrawiam
    Basia

  16. zośka

    A co to jest pudding? Po trzech latach nadal nie wiem. Kaszanka – pudding, pascha -pudding. Jakiś klucz?

  17. Jadwiga

    Zośko,
    ja nie wiem, ale ponieważ w M&S jest to opiszę go,
    swoja droga MUSIMY O TO ZAPYTAĆ bEATĘ
    POZDRAWIAM
    J

  18. Jadwiga

    Pani Basiu,
    bardzo dziękuję za informacje, cieszę się, ze to tylko pobyt w sanatorium a nie inne sprawy. Z okazji Barbary imienin pozwoli pani, ze złożę Jej najserdeczniejszy życzenia imieninowe, wszystkiego dobrego i duzo zdrowia
    Dziękuje za wizyte i zapraszam częściej
    j

  19. Beata

    Chciałabym na PUDDINGI odpowiedzieć jednym zdaniem, ale się nie da. W zasadzie to pudding oznacza deser (what’s for pudding jest jednoznaczne z what’s for dessert). Mówimy tu o tradycyjnym angielskim puddingu do których należą takie pyszności jak Spotted Dick czy Roly-Poly (błagam nie każcie mi tłumaczyć), czy też najpyszniejszy deser z chleba i masła. Tak, tak, nie pomyliłam się, z CHLEBA!!! Bread and butter pudding robi się prosto i szybko. kawałki chleba bez skórki smaruje się masłem i układa warstwę w naczyniu żaroodpornym. Posypać to rodzunkami, cynamonem, ułożyć następna warstwę itd aż do ułożenia całego chleba. Potem to wszystko zalać tzw. „custard” czyli mieszanką mleka, śmietany i ubitych z cukrem jajek. Piec 30 minut w 180 stopniach. No ale żeby nie było zbyt łatwo, to pudding może też być z semoliny, mogą to być takie niby bułeczki „crumpets” jak również ciasto z mielonym mięsem i rumem. Aby zupełnie zamieszać w głowie, to tradycyjnym składnikiem świątecznych pieczonych obiadków są tzw. Yorkshire pudding; to taka mieszanka mąki, jaj i mleka którą się piecze w piekarniku. Zdradzę Wam tajemnicę udanego wypieku tych tworów: ciasto wylewać na szelenie gorące foremki i podczas pieczenia nie otwierać piekarnika! Warto spróbować, bo są naprawdę fenomenalnie pyszne i żadne pieczyste u nas w domu bez Yorkshire puddings się nie odbywa.

  20. Jadwiga

    Beato, Zośko,
    no i bądź madry, pieczyste bez puddingu, czy ktoś zrozumie ludzi Albionu?
    pozdrawiam obie Panie
    j

  21. Monika

    Przepisy wyglądają apetycznie. Ja drożdżowe ciasto robię w troche skromniejszej wersji. Jedno żółtko, szklanka mleka, 5 dag drożdży, około pół szklanki cukru, kostka masła i mąka

  22. Jadwiga

    Moniko,
    każdy z nas ma swoją wersję ciasta i to jest super, ponieważ kazdy z nas wyniósł z domu swoje smaki, moje smaki to smaki dzieciństwa, kiedy babcie i ciostki i mama piekły i nie wolno było biegać tylko trzeba było chodzić na paluszkach aby ciasta nie opadły, i to pamietam i pastowane podłoge na święta i gdy wczoraj odświeżałam moje rzeźby specjalna pastą , zapach rozniósł się, po calutkim domu az wnuczka przyszłą i zapytała pastowałaś podłogę? PRZECIEŻ MASZ LAKIEROWANą!takie to są smaki i zapachy swiąteczne, które kodujemy i do których później tęsknimy przez całe zycie
    j

Zostaw odpowiedź

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.