Subskrybuj kanał RSS bloga Okiem Jadwigi Subskrybuj kanał RSS z komentarzami do wszystkich wpisów bloga Okiem Jadwigi

Dzisiaj o Chinach

Autor: Jadwiga. 20 komentarzy.
Reprezentacja Polski w badmintonie na chińskim Wielkim Murze 1986 r styczeń

Reprezentacja Polski w badmintonie na chińskim Wielkim Murze 1986 r styczeń

Zaczyna się sezon urlopowy. Wiele osób wyjeżdża za granicę na wakacje. Częstym kierunkiem wycieczek są Chiny. Przeglądając ceny biletów stwierdziłam, że są bardzo niskie w stosunku do tych, które obowiązywały w taryfach PLL LOT w 1986 r.

Chiny po Igrzyskach Olimpijskich stały się bardziej otwarte na świat. Dlatego dzisiaj napiszę o tym, czego się dowiedziałam o Chinach z ostatnio wydanych książek. Zanim jednak zaproponuję lekturę, chciałam zaprosić was do przeczytania wpisów o Chinach, jakie kilka lat temu umieściłam na blogu.

W roku 1986 po raz pierwszy wyjechaliśmy do Chińskiej Republiki Ludowej. Byliśmy jedną z pierwszych ekip sportowych, która po rewolucji kulturalnej zawitała do Chin. Zapraszam:

http://www.okiemjadwigi.pl/chiny-i-jeden-z-najwiekszych-skarbow-narodowych/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-pierwsza-podroz-do-chin-cz-i/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-pierwsza-podroz-do-chin-cz-2/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-podroz-do-chin-cz-iv/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-pierwsza-podroz-do-chin-cz-3/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-pierwsza-podroz-do-chin-cz-v/

http://www.okiemjadwigi.pl/nasza-pierwsza-podroz-do-chin-czesc-ostatnia/

Marek Pindral "Chiny od góry do dołu"

Marek Pindral „Chiny od góry do dołu”

Sugeruję przypomnienie wpisów tylko dlatego, że ostatnio przeczytałam ekspresowo dwie książki,  autora Marka Pindrala tytuł „Chiny od góry do dołu” wydawnictwa Poznaj Świat, druga to „Wielka Księga Medycyny Chińskiej” autora Henry 'ego B.Lina. Poza nimi zakupiłam jeszcze dwie książki: „Odżywianie według Pięciu Przemian” autora Barbary Temelie oraz „Gotowanie według Pięciu Przemian|”autorek Barbary Temelie i Beatrice Trebuth.

Postanowiłam napisać razem o wszystkich książkach, gdyż  łączy je temat Chin, którymi się zawsze interesowałam.

Książka Marka Pindrala jest jedną z najlepszych książek, jaką przeczytałam o Chinach. Autor spędził dwa lata w Chinach ucząc języka angielskiego na Uniwersytecie w Chongqing. Zarobione pieniądze przeznaczył częściowo na poznawanie państwa środka, zapraszając zawsze któregoś ze swoich studentów, aby mu towarzyszył jako przewodnik i tłumacz. Po jakimś czasie przestał być belfrem, a stał się kompanem swoich studentów. Zapraszano go na imprezy, wspólne przygotowywanie posiłków w kuchni akademika, a nawet do rodzinnych domów.

„Wrzucony w zupełnie inną kulturę, stopniowo odkrywał obce zwyczaje. Na przykład to, że posiłków nigdy nie je się w samotności. Że korzystanie z toalety jest również czynnością towarzyską. Że zimą Chińczycy śpią w płaszczach i czapkach, bo brak ogrzewania. Że klaskanie na uroczystościach wymaga próby generalnej. Albo, że do kaczki po pekińsku przydaje się pompka do roweru. Odkrywał, dlaczego czasem na pogrzebie urządza się striptiz albo to, że wody też mają swoje święto…” -tak o książce napisał w króciutkiej recenzji Wojciech Cejrowski.

A więc opowieści o Chinach. O Chinach znanych z telewizji, potężnych i dumnych ze spuścizny Mao, oraz o niedostępnych dla przeciętnego podróżnika Chinach zwykłych ludzi. Opowieści o Olimpiadzie, Tybecie, Rewolucji Kulturalnej, Wielkim Murze i Zakazanym Mieście, ale też o chińskiej kuchni, świętach, tradycjach, marzeniach i… codzienności. „Chiny od góry do dołu” to książka różnorodna i fascynująca, jak… same Chiny.

Polecam  tę pozycję przede wszystkim tym, którzy wybierają się do Chin a  pozostałych zachęcam do przeczytania, gdyż jest bardzo ciekawa. Wiele rzeczy o Chinach wiedziałam, śledzę wszelkie wiadomości na ten temat, byłam tam kilkanaście razy, przejechałam je wzdłuż i wszerz.  Niestety nie byłam w Tybecie.

Nasza pierwsza podróż do Chin odbyła się w 1986 roku. Czy Chiny od tamtego czasu zmieniły się? Tak, bardzo, szczególnie wielkie miasta, prowincje zaś, ciągle pozostają takie same. Dlatego warto przeczytać moje wspomnienia z Chin, aby porównać je z Chinami roku 2010-2012, gdyż w tym czasie Marek Pindral przebywał tam jeżdżąc” od góry do dołu”. Książka została wydana w 2013 r.

"Odzywianie według Pięciu Przemian" Barbara Temelie

„Odzywianie według Pięciu Przemian” Barbara Temelie

Kolejną polecaną przeze mnie książką jest „Odżywianie według Pięciu Przemian” autorki Barbary Temelie. „ Pierwsza rzetelna książka na naszym rynku, dotycząca stosowania tak szczególnej diety, jaką jest zasada gotowania z zastosowaniem Pięciu Przemian, która omawia problem tak szczegółowo, a zarazem tak kompleksowo. Jestem tą książką naprawdę zachwycona i polecam nie tylko jej przeczytanie, ale i (przede wszystkim!) Stosowanie się do zaleceń autorki. To, że jedzenie ma wpływ na nasz system trawienny, wiadomo od stuleci, ale żeby dzięki niemu wzmacniać swój system nie tylko odpornościowy, ale także psychiczny i emocjonalny, to mała rewolucja w myśleniu. Jeżeli więc chcemy być piękni nie tylko zewnętrznym pięknem i zdrowi nie tylko fizycznie, to trzeba solić wtedy, kiedy trzeba, i wrzucać do garnka ingrediencje w odpowiedniej kolejności- to takie proste, a na efekty nie trzeba długo czekać! Przeczytajcie, a sami się przekonacie! Szczerze polecam!”. Tak opisała w krótkim komentarzu książkę Małgorzata Braunek.

Cóż ja mogę do tych słów dodać? Książkę przeczytałam powoli, gdyż nie chciałam stracić ważnych wiadomości. Uzyskałam wiele rad, niektóre zapisałam, i wiem, że gotowanie zupy i wrzucanie produktów powinno odbywać się we właściwej kolejności, bo smak jej jest znacznie lepszy.

O dwóch następnych pozycjach napiszę w kolejnym poście.  Życzę miłego weekendu, do usłyszenia za pięć dni. Napiszę wtedy o „Gotowaniu według Pięciu Przemian” i o „Wielkiej Księdze Medycyny Chińskiej”.

Wasza Jadwiga

 

komentarzy 20 do wpisu “Dzisiaj o Chinach”

  1. notaria

    Na razie kliknęłam na pierwszy Twój link. Obraz cudowny! Taka chińska Panorama Racławicka, tylko inna tematyka, ileż tam postaci! Filmiki bardzo nastrojowe. Dzięki!

  2. jadwiga

    Noti,
    pewnie oglądałaś otwarcie Igrzysk Olimpijskich 2008, podczas tego otwarcia na murawie stadionu prezentowano właśnie ten obraz, metoda kilkuset tysięcy diod, dlatego przypominam go, bo dla mnie jest piękny.

  3. An-Ula

    Kolejno „zaliczam” podane linki, to naprawdę niezwykły kraj.W sumie niewiele in formacji oficjalnie stamtąd wypływa, są dość hermetycznym krajem. Pozdrawiam, ciekawa lektura :)))

  4. nemezis

    Policzyłaś ilość słów w poście? 😉
    Nie wiedziałam o tych wszystkich chińskich obyczajach.
    Co kraj, to obyczaj, prawda? 😉
    Serdeczności Jadziu 🙂

  5. jadwiga

    Nemezis,
    mój program Word pokazuje mi ilość użytych słów, stąd wiem.
    Chińskie obyczaje są bardzo ciekawe, a w Tybecie nadzwyczajne. Bo to, że idziesz do toalety i tam już jest trzydzieści osób nikogo nie dziwi, z wyjątkiem mnie. Byłam i zadziwiona i skrępowana, ale towarzystwo zajęte było rozmową, uff…
    j

  6. jadwiga

    An-Ula
    kraj jest zadziwiający i to szczególne podporządkowanie partii, która wie wszystko najlepiej, która dba o naród i nie może nie być wiarygodna. Jest wiarygodna! Z książek wynikają różne rzeczy, ale to trzeba przeczytać. Dałam dla porównania moje linki, gdyż ekipa sportowa była traktowana jak oficjalna delegacja, inaczej wyglądało wszystko, ale ja i tak urywałam się opiece i widziałam więcej
    j

  7. Morgana

    Witaj 🙂
    Piękny, choć odległy kraj, z bogatą historią, zabytkami, zwyczajami 😉
    Pozdrawiam serdecznie 🙂

  8. jadwiga

    Morgano
    rzeczywiście kraj jest piękny z niesamowita historią, ale teraźniejszość jest zaskakująca
    j

  9. Beata M

    Ciekawie, ciekawie!

  10. jadwiga

    Beato
    dziękuję, praca wre!
    j

  11. morela

    Najbardziej interesuje mnie chińska medycyna, wielowiekowa i skuteczna na wiele opornych schorzeń. Linków jeszcze nie sprawdzałam, muszę zobaczyć czy jakieś medyczne wieści też tam masz 🙂 Pozdrawiam Jadziu wakacyjnie 🙂

  12. jadwiga

    MOrelo
    o medycynie będzie w następnym wpisie, teraz czytam taka grubą książkę, „Wielka Księga Medycyny Chińskiej”
    j

  13. Czereśnia

    Ciekawy kraj.Z wspaniałą historią. Serdecznie pozdrawiam:)*

  14. jadwiga

    Czereśnio,
    miło ciebie gościć, pozdrawiam
    a kraj jest zadziwiający
    j

  15. Helen

    No czekaj, jestem właśnie na etapie ajurwedy i ustalania, że jako Pitta mam jeść to , a tamtego nie. Jak dołożę chińskie menu, to się może okazać, że wszystko się wzajemnie wyklucza, i umrę z głodu. A tego mi chyba nie życzysz :))))))))
    Muszę rozejrzeć się za tą książką Pindrala, bo mój małżonek jeszcze w ty roku chce ponownie pojechać. tam mu się spodobało:) Dzięki.

  16. jadwiga

    Helen
    liczę na Twoją mądrość w wyborach, a nie na bezmyślne akceptowanie wszystkiego co zaproponuje ajurweda, pięć przemian. Książkę Pindrala wypożyczyłam z biblioteki ale pewnie na Allegro będzie
    j

  17. E.

    Nadrobiłam Wasze Chiny. Nie jest to państwo wprawdzie, które w mojej głowie jest w pierwszej dziesiątce na liście „Chciałabym”, ale jednak zawsze to zupełna egzotyka… Nie wiem tylko, czy po dwóch latach wciąż można mówić, że się je poznało – patrz książka.

  18. Marek Pindral

    Dzien dobry, Pani Jadwigo.

    Ciesze sie, ze moja ksiazka o Chinach spodobala sie Pani 🙂
    Zapraszam takze na swoja strone internetowa:
    http://www.marekpindral.com
    gdzie mozna znalezc wiecej moich zdjec z Chin, w jakosci o wiele lepszej, niz ta ksiazkowa.
    Jest tam takze link do mojego Facebooka, na ktorym mozna sledzic m.in. moja obecna podroz po Omanie, na Polwyspie Arabskim.

    Gorace pozdrowienia (doslownie i w przenosni, bo jest tu obecnie 47 stopni C).
    Marek Pindral

    Ps.
    Przepraszam za niezalezny ode mnie brak polskiej czcionki 🙂

  19. Jadwiga

    Marek Pindral
    serdecznie dziękuję za komentarz, pozostaje pod wrażeniem pana książki, gdyż moje spotkania z Chinami były inne, sportowcy zawsze maja inne spojrzenie na otaczający świat, jeździliśmy po prowincjach a ja jako rogata dusz zawsze jeździłam po obrzeżach tych miast aby więcej zobaczyć. Dziękuję jeszcze raz, gratuluję książki i pozdrawiam a stronę zaraz odwiedzę, życzę powodzenia i trzymam kciuki za szczęśliwe powroty!
    j

  20. jadwiga

    E. byłam w Chinach jedenaście razy, nie wiem czy je znam, chyba nie, ale przejechać Chiny od góry do dołu to jest coś, wtedy więcej się widzi i z wieloma ludźmi spotyka a także poznaje zwyczaje a te są zadziwiające,
    j

Zostaw odpowiedź

XHTML: Możesz używać następujące tagi: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Content Protected Using Blog Protector By: PcDrome.